Pomoc psychologiczna on-line, choć wciąż kontrowersyjna staje się coraz bardziej popularna. Powstaje coraz więcej stron oferujących tego typu usługi. Wiele z nich zawiera dość szczątkowe informacje nt. osób udzielających pomocy. Kim są, osoby udzielające profesjonalnej pomocy on-line i jakie zasady stosują w swojej pracy.

Odpowiedź na te pytania była celem badań przeprowadzonych przez Agatę Leśnicką w sierpniu 2008r.

(“Polskojęzyczna e-terapia – ankieta dla specjalistów prowadzących psychoterapię przez internet.” Via Medica 2009, tom 6, nr2 43-50)

Warto wziąć pod uwagę, że środowisko internetowe dynamicznie się zmienia, a zatem dane dotyczące ilości osób świadczących pomoc psychologiczną przez internet mogą być już nieaktualne.

Autorka odnalazła adresy psychologów/psychoterapeutów świadczących pomoc przez internet, za pomocą wyszukiwarki Google i fraz:

terapeuta on-line;
konsultacje psychologiczne on-line;
e-terapia;
cyberterapia;
psychoterapia on-line;
terapia on-line;
terapia przez internet;
pomoc przez internet;
psycholog on-line;
terapia przez sieć;
psycholog w sieci;
wsparcie psychologa;
psycholog za darmo;
internetowa poradnia psychologiczna

W ten sposób autorka odnalazła 73 adresy różnych stron świadczących tego typu pomoc. Ponieważ niektóre strony oferowały pomoc większej ilości terapeutów, a nie tylko jednego, autorka oszacowała ilość polskich terapeutów on-line na ok 100 osób.

Do tych osób wysłała maile z prośbą o wypełnienie ankiety nt. świadczonej pomocy i  wyjaśnieniem celu badań. Zaproszenie do wypełnienia ankiety było wysłane kilkukrotnie.

Stronę z ankietą odwiedziło 40 osób, a wypełniło ją 21

Wynik zwrotów od wszystkich poinformowanych o badaniu – ok 30%

Można to interpretować różnie – autorka skłania się ku wyjaśnieniu, że ankietę wypełniły osoby pewnie czujące się w swojej roli osoby pomagającej przez internet.

Bierze też pod uwagę fakt, że część adresów mogła być już nieaktualna, no i oczywiście nie wszyscy chcą poświęcić swój czas na wypełnianie ankiet.

Sześć spośród osób zaproszonych do badania spontanicznie wyraziło swoje zainteresowanie jego wynikami. Dla autorki było  to sygnałem, zapotrzebowania na wiedzę i badania dotyczące tego obszaru.

Z przeprowadzonych badań wyłania się obraz psychologa udzielającego pomocy on-line.

Kim jest ta tajemnicza osoba?

Jest kobietą (71% to kobiety 29% mężczyźni), w wieku 35 lat (+/- 7), z wyższym wykształceniem. Niekoniecznie jest psychologiem, ale ma wyższe wykształcenie.
16 osób spośród badanych miało wykształcenie psychologiczne, jedna osoba była psychiatrą, a pozostałe miały inny rodzaj wykształcenia.
76% badanych zadeklarowało, że wykonuje zawód psychoterapeuty, a 43%, że pracuje pod superwizją.
52% spośród badanych należy do stowarzyszeń psychologicznych i psychoterapeutycznych z czego najwięcej do PTP.

Tak więc wracając do wyłaniającego się obrazu – mamy do czynienia z psychoterapeutą, który prawdopodobnie, choć niekoniecznie pracuje pod superwizją i należy do jakiś organizacji zrzeszających psychoterapeutów i/lub psychologów.

W większości, badani stosowali w pracy on-line podejście behawioralno-poznawcze (pojedyncze osoby stosowały inne podejścia – psychodynamiczne, skoncentrowane na rozwiązaniach, strategiczne, humanistyczne, eklektyczne i gestalt).
Wszyscy badani pracowali również w tradycyjnym gabinecie psychoterapeutycznym.

W większości osoby badane miały dość krótkie doświadczenie w pracy on-line prawie połowa badanych pracuje tak od roku lub krócej. Wśród badanych 3 osoby miały staż ponad 5- cio letni, czyli były to osoby, pracujące w ten sposób niemalże od początku, upowszechnienia się  internetu w Polsce.

Autorka zadała też pytanie o zasady i formy pomoc. Okazało się, e- terapeuci najczęściej wykorzystują do pomagania kontakt przez pocztę email, ograniczony do jednorazowych konsultacji.

Może to być związane z uznaniem przez nich, że jest to wstępna forma kontaktu z terapeutą motywującą do innych form pomocy.

W badaniu ujawniła się też druga słabiej nasilona tendencja do podtrzymywania kontaktu w czasie ok. miesiąca. Przypuszczalnie jest to sygnał rozwijającej się w Polskim internecie właściwej e-terapii czyli oddziaływania ograniczonego wyłącznie do kontaktu przez internet.

Ze swojego doświadczenia wiem, że w niektórych (choć nie wszystkich) sytuacjach jest to w zupełności wystarczająca pomoc.

W zdecydowanej większości e-terapeuci nie wymagają podawania danych adresowych czy identyfikujących klienta. Jedynie połowa pozostawiała klientom możliwość kontaktu poza internetem, w większości (prawie wszyscy) informują o ograniczeniach kontaktu on-line i innych możliwych formach pomocy.

Ważnym i jednocześnie niepokojącym wnioskiem płynącym z badań jest to, że większość badanych (70%) nie stosowała żadnych zabezpieczeń przepływu informacji pomiędzy terapeutą a klientem.

Myślę, że z tych badań wynikają ważne wnioski zarówno dla osób korzystających z tego rodzaju pomocy jak i dla profesjonalistów:

Wnioski dla klientów

Badana grupa okazała się grupą osób profesjonalnie przygotowanych do prowadzenia pomocy psychologicznej, mającą doświadczenie pracy psychoterapeutycznej również w tradycyjnej formie. Korzystanie z superwizji, praca w ramach zdefiniowanego nurtu psychoterapeutycznego czy informowanie o różnych możliwościach pomocy i ograniczaniach kontaktu on-line, pokazuje, że osoby te stosują standardy obowiązujące również w tradycyjnej psychoterapii.

Pomoc psychologiczna on-line jest oferowana, w badanej grupie przez osoby rzeczywiście przygotowane do pracy z ludźmi

Zastanawiająca jest mała liczna osób które wzięły udział w badaniu i to na ile reprezentatywna jest to grupa.
Z pewnością więc, można jedynie stwierdzić, że istnieją w sieci osoby rzeczywiście przygotowane do udzielania tego rodzaju pomocy i stosujące standardy przyjęte za obowiązujące w tradycyjnej psychoterapii.

Jednakże osoba szukająca tego rodzaju pomocy nie ma gwarancji, że na takiego właśnie specjalistę trafi. Internet daje szerokie możliwości autokreacji i nie jest wykluczone, że za pomaganie biorą się osoby, nie mające do tego właściwego przygotowania.


wnioski dla profesjonalistów:

Fakt, że nie do końca wiadomo kto właściwie stoi za taką czy inną ofertą pomocy on-line, jest argumentem przemawiającym za koniecznością współpracy profesjonalistów na rzecz zadbania o wysoki poziom tego rodzaju pomocy.
Inną niezwykle ważną kwestią jest “douczenie” środowiska psychoterapeutów odnośnie bezpieczeństwa informacji w sieci, a także współpraca na rzecz ułatwienia dostępu do “narzędzi internetowych” obsługujących tego rodzaju pomoc.
Myślę, że pojawia się duża przestrzeń dla powstania i aktywnego działania organizacji stowarzyszającej specjalistów świadczących pomoc psychologiczną on-line, szczególnie, że środowisko to, ze względu na specyfikę działalności – w wirtualnej przestrzeni, jest dość rozproszone.