Temat trudny bo dotyka najczulszej sfery życia małżeństwa, najintymniejszej części relacji pomiędzy mężczyzną i kobietą. To temat, o którym się nie mówi nikomu, bolesna tajemnica, skrywana w głębi serca. Pornografia nie jest “rozrywką jak każda inna” – niszczy wszelkie relacje intymne i jest formą zdrady.
19/05/2009 @ 09:25 anaxia8
Witam,Chciałabym krótko opisać mój wielki problem, o którym nie mam komu powiedzieć, bo jest to wstydliwy temat i mam wrażenie ze jestem z tym SAMA…
Od roku jestem mężatką. Mamy z mężem własne mieszkanko, pracę,samochód…kochamy się, dużo rozmawiamy, spędzamy razem dużo cudownych chwil i rozumiemy się. Tak przynajmniej mi się zawsze wydawało.Jednak od jakiegoś czasu przyłapałam męża, że jak tylko mnie nie ma w domu, to on wchodzi na erotyczne strony internetowe i oglądając nagie kobiety sam się zaspakaja. Jak pierwszy raz to odkryłam, to nie mogłam uwierzyć w to i nie odzywałam się przez kilka dni. Pózniej jednak porozmawialiśmy, pytałam się męża czemu to robi i powiedział, że on ma bardzo duże potrzeby seksualne, a my za rzadko się kochamy. Ja jestem chora na PCO i mam bardzo duże problemy z burzami hormonów, przez co często nie mam ochotu na seks. Jednak po tym odkryciu powiedziałam mężowi, że bez względu na moje samopoczucie będę częsciej sie z nim kochac, a on obiecał że już nie będzie tego robił sam.
Niestety…..ja się staram, a mimo to ciągle go przyłapuje męża jak robi to sam podczas patreznia na gołe panny. Zaczynam czuć obrzydzenie do siebie i do niego. Myślałam, ze jestem dla niego ta jedyną piekną kobieta, ktora go podnieca. Teraz zaczynam sie porownywac do tych nagich panienek z duzymi biustami… przestałam sie czuc seksowna. Jezeli czasem dochodzi miedzy nami do seksu, to ja i tak mam przezd oczyma to co robi moj maz…..Rozmawialm juz nie raz z nim o tym. mowilam jak mnie to boli.on zawsez obiecuje poprawe , ale i tak potem to robi (tyle ze bardziej sie ukrywa). Jestem bezradna, zawiedziona i zaczynam nie nawidziec samej siebie…. mam wrazenie ze zyje w jakims chorym zwiazku i ze ten zwiazek juz nie ma sensu, bo ja i tak juz nie wierze ze on z tym skonczy…. coraz bardziej tez podejrzewam ze moglby mnie zdradzic skoro ma takie potrzeby wielkie… Bardzo prosze o pomoc i rade co mam zrobic….nie mam juz sił, ciagle mnie to meczy, nie potrafie o czym innym myslec i jest mi strasznie zle….
W tym, co piszesz zaskakująca jest dla mnie postawa, jaką przyjmujesz wobec siebie, w momencie, kiedy to twój mąż robi coś, co jest nie w porządku.
A, Ty piszesz o tym, że “nienawidzisz SIEBIE”, zaczynasz “czuć do SIEBIE obrzydzenie”.
W trudnej sytuacji opuszczasz samą siebie, nie wspierasz osoby, jaką jesteś.
To jest coś, na co możesz mieć całkowicie wpływ.
O ile zachowanie męża wobec Ciebie zależy od niego, to twoja postawa wobec siebie zależy wyłącznie od Ciebie samej.
Problem, który dotyka Wasze małżeństwo nie może być rozwiązany, jeśli, nie zaczniecie pracować nad nim razem.
Mąż oddzielił swoje potrzeby seksualne od całości Waszej relacji i zaczął je zaspokajać z pominięciem Twojej osoby. To jest już bardzo blisko do zdrady i dlatego tak boli. A więc rozwiązaniem problemu polegającego na tym, że Jego potrzeby seksualne są większe od Twoich nie może być zaspokajanie ich “na boku”, nie jest też rozwiązaniem pozostawienie Jego samego ze swoimi potrzebami. A co jest? Nie wiem, odpowiedź na to wymagałaby zarówno Twojej jak i jego współpracy i zaangażowania. Być może sensowna byłaby wizyta u seksuologa.
Na początkowy problem “nie równych” potrzeb, nakłada się problem pornografii, która ma działanie uzależniające. Jego duże potrzeby seksualne pod wpływem oglądania pornografii i masturbacji mogą rosnąć. Jednocześnie możliwość czerpania satysfakcji z prawdziwych stosunków seksualnych maleje.
Człowiek, który często masturbuje się, przyzwyczaja się do swego rodzaju kontroli aktu seksualnego, czego nie ma w prawdziwym stosunku.
Gdy pozostaje sam na sam, ze swoją wyobraźnią może kontrolować zachowanie “partnerki” (wyimaginowanej osoby, która tworzona jest z obejrzanych obrazków), podczas gdy w seksie z realną partnerką ma z jej zachowaniem współgrać. Może coś zaproponować, ale nie ma nad tym, co ona robi kontroli. Jeśli nie jest nastawiony na współpracę, na dogrywanie się to ten brak kontroli może stawać się dla niego, coraz bardziej irytujący. Jest skupiony na własnym zaspokojeniu, a nie na dawaniu i braniu w relacji z drugą osobą. Brak otwarcia na drugą osobę sprawia, że ona może zacząć przeszkadzać w zaspokojeniu. Metaforycznie mówiąc kluczy gdzieś zamiast zmierzać prostą drogą do celu.
W efekcie może znacznie słabnąć jego zainteresowanie realną partnerką. Atrakcyjny natomiast może stawać się “cyberseks” i usługi dziewczyn. W obu przypadkach relacja z realną osobą jest nieistotna.
Atrakcyjność realnej partnerki maleje nie, dlatego, że jest ona nie atrakcyjna, czy “gorsza” od dziewczyn z obrazka, tylko, dlatego, że jest osobą z “krwi i kości” a to oznacza, że jest w jakiś sposób nie przewidywalna i nie poddaje się kontroli.
Porównywanie się z panienkami z obrazka nie ma zupełnie sensu, nigdy nie staniesz się “jedną z nich”, bo one nie istnieją realnie. Ich atrakcyjność seksualna bierze się właśnie stąd, że ich tak naprawdę nie ma. I kiedy najważniejszą rzeczą staje się zaspokojenie seksualne to one są najwygodniejsze do tego, bo nie trzeba się z nimi liczyć, nie trzeba na nich się skupiać, nie trzeba mieć z nimi relacji, niczego nie wymagają i nie mają żadnych potrzeb ani ograniczeń – istnieją tylko w fantazji.
To, że mąż nie dotrzymuje obietnicy, że rozstanie się z pornografią oznacza, że albo nie chce tego zrobić, albo stracił kontrolę nad tym zachowaniem. Tak czy inaczej oznacza to, że on ma jakąś trudność, a nie, że z Tobą coś “jest nie tak”.
Hej, jestem niestety w jeszcze gorszej sytuacji. Mój mąż uprawia sex na kamerkach. Jakby tego było mało, dowiedziałam się przypadkowo, że bierze leki na potencję od kilku lat, i to te, które przepisuje lekarz ( czyli mocniejsze niż te bez recepty ). Szukając jego aktywności na sex portalach znalazłam ich ponad 10, z czego na jednym z kont jest już uczestnikiem od ponad 13 lat. Znalazłam dowody, że odwiedza te strony co najmniej raz w tygodniu. Zdarza się, że odmawia mi sexu, choć niezbyt często, ale kiedyś tak nie było. Myślę o rozwodzie, bo totalnie straciłam zaufanie i obrzydza mnie widok męża. Myślę o rozwodzie, bo to już chyba uzależnienie jest męża, a ja nie chcę dalej żyć z brakiem zaufania. Bo to zdrada jest, prawda?
Tak rozwód po co ci taki facet By go opierać i jeść pod nos Faeci to kurwiarz trzepią się na Cycatych rozkraczonych 20. a my z młodymi nie mamy szans. Oglądanie Pornografi to zdrata tak mówi mój psycholog. Facet taki traktuje partnerkę jak przedmiot..
Rozumiem, że nie poczuwasz się do żadnej winy Iwono? Zawsze wina leży po stronie mężczyzny? Powiedz mi, co Ty zrobiłaś dla swojego męża, by ubarwić Wasze życie seksualne? Kiedy założyłaś seksowną bieliznę? Zaproponowałaś mu jakieś zabawki czy nawet obejrzałaś z nim film erotyczne-pornograficzny? Podejrzewam, że nigdy. Kobieta z ikrą, inteligentną potrafi zrobić coś, by takie rzeczy się nie wydarzyły. Ciepłe kluchy nudzą się mężom.
Krzysiu, mylisz się…. były zabawki, stroje hot erotyczne, był seks w przebieralni, w parku, były lody codziennie, sex sado-maso, plaże nudystów, własne filmy i…..i tak się znudził, spędzał kilka godzin dziennie na stronach hard porno…..a z czasem doszły strony ze zwierzątkami, a nawet dziećmi, no i z czasem już w ogóle ja z tym wszystkim na niego nie działałam bez obejrzenia porno:-) Mówił, ze robił to z ciekawości…..hmmmm, przez kilka lat???? Dwa lata po rozwodzie, trzy lata po rozstaniu jesteśmy, moja trauma jest ze mną, “dzięki” niemu znienawidziłam seks, który był zawsze dla mnie bardzo ważny i znienawidziłam facetów. Jeszcze pewnie wiele lat przede mną terapii zanim wrócę do normalności, a że jestem już nienajmłodsza, cały czas się zastanawiam czy mi się jeszcze chce walczyć o tą moją dawną normalność.
Zdrada, nie fizyczna ale emocjonalna… Gdy ktoś nam mówi że.nas kocha i nie interesują go inne panienki, a za plecami uwielbia kurewki z neta, to świadczy o barku szacunku do nas, braku lojalności. Jest to bardzo bolesne. Nie ma już zaufania i niegdy go nie będzie. Przez to wszystko też wpadłam w obsesję, i niskie poczucie własnej wartości.
Dzięki za odpowiedź. Dojrzewam do decyzji o rozwodzie i zbieram jak najwięcej dowodów. Problemem jest, że jestem od niego zależna finansowo i mamy wspólny kredyt hipoteczny. Pracuję od niedawna, i nie mam zaplecza finansowego. Muszę trochę odłożyć pieniędzy, bo jest jeszcze 12 letni syn i nie będzie łatwo samej na najniższej pensji .
Do tego znalazłam , że ma jeszcze 2 inne numery komórkowe, o których nie wiedziałam i jeszcze konto osobiste w banku. Zastanawiam się czy to na potrzeby tych kamerek czy w realu ma też kogoś.
Podpowiedzcie
Zdrada, nie fizyczna ale emocjonalna… Gdy ktoś nam mówi że.nas kocha i nie interesują go inne panienki, a za plecami uwielbia kurewki z neta, to świadczy o barku szacunku do nas, braku lojalności. Jest to bardzo bolesne. Nie ma już zaufania i niegdy go nie będzie. Przez to wszystko też wpadłam w obsesję, i niskie poczucie własnej wartości.
Jestem z moim mężem 5 lat. Tworzymy dobry związek jeżeli chodzi o nasz ogródek i nasze sprawy. Gorzej jest gdy w nasze życie wchodzi jego eks ze swoimi pomysłami. Wtedy kończy się to zazwyczaj naszymi kłótniami i długim milczeniem, bo mój mąż zamiast rozmawiać woli schować głowę w piasek. Przez tego typu sytuacje zauważyłam, że mój mąż zaczął bardzo często oglądać filmy pornograficzne. Ostatnio robi to nawet dwa razy dziennie. Wstaje rano wcześniej i siedzi w łazience z telefonem oglądając porno. Wieczorem, kiedy idzie się kąpać robi to samo. Wiem, że dzieje się tak wtedy kiedy między nami nie ma żadnej bliskości, ale fakt że o tym wiem powoduje, że zaczynam czuć do niego obrzydzenie. Kiedyś w żartach zapytałam go czy znowu oglądał porno jak się pokłóciliśmy, nie powiedział wprost, że tak, raczej chciał to obrócić w żart. Powiedziałam mu, że wiem że oglądał bo siedział długo w łazience w ciszy. Wymijająco zmienił temat.
Nie daje mi to spokoju, wydawało mi się kiedyś, że każdy czasem coś ogląda, ale teraz kiedy widzę że on zaczął robić to często i to po dwa razy dziennie zaczyna mnie to martwic.
Czy to może być początkiem choroby?
Co powinnam zrobić w takiej sytuacji?
Ja poczułam się zdradzona, zapomniał, że jestem w pobliżu. Przyłapałam. To dla mnie zdrada. Po wszystkim to ja byłam winna. Mówi że jestem obrzydliwa i wstrętne. Powiedzcie jak mam takiemu draniowi podać obiad?
@Ana
może nie podawaj mu obiadu…? Nie chodzi o demonstracyjne obrażanie się, ale skoro tak się czujesz, że podanie mu obiadu jest problemem to może warto pójść za tym, pokazać mu, że to jest rzeczywiście coś, co niszczy waszą relację.
Mówi, że jestem niewolnica a żona ma być posłuszna. Jestem trzecią żona i teraz wiem, że to z moim mężem jest coś nie tak. Każe mi przepraszać i tak wcześniej robiłam tylko po to aby było miło… Traciłam szacunek sama do siebie. Wyzwiska od suk tylko dlatego, że się w czym różniliśmy, były dla mnie jak chłodny prysznic. Gdy się kochaliśmy to tylko mnie poniżał. Czułam, że ma satysfakcję, że mnie niszczy.. I powiedziałam dość. Pracuje, jestem zaradna i wykształcona.
@Ana
to już tak jest, kiedy się robi coś wbrew sobie, “żeby było miło”. Miło i tak nie jest. Odwleka się tylko w czasie ujawnienie kryzysu w relacji. Taka milcząca zgoda powoduje, że pozornie nic się nie dzieje, że wszystko jest dobrze, ale to jest bardzo niszczący spokój. Tracenie szacunku do samej siebie jest bardzo silnym sygnałem, że trzeba się ratować. Im dalej to zajdzie tym trudniej chronić samą siebie, tym bardziej destrukcyjny jest związek. W razie potrzeby, zapraszam po wsparcie, pomagamy odbudowywać stabilność emocjonalną i wewnętrzną siłę. Z reguły przekłada się to na wyprostowanie skomplikowanych relacji a czasem porzucenie tych, które są niemożliwe do naprawienia, jeśli nie ma takiej woli z drugiej strony.
Życzę siły w mówieniu “dość”
Ja gdy odkryłam że mąż ogląda Cycate 20..cipki itp. Erodate Eamore Roksa. Po prostu się rozwiodlam Dla mnie to zdrada brak szacunku i miłości..
Ja męża który ogląda pornole i się na nich tezepal pisałam o rozwód dostałam alimenty i odszkodowanie Faceci uzależnieni od Porno masturbacji nie pidniecaja się na ztwych zwykłych kobietach Pornografi to zdrada olać takiego i stc bez Gnoja
Mądra zmiana Piotrze.Jesteś Wielki.Gratuluję.Szkoda,że mój mąż tak się zagubił,że reaguje agresją….sex kamerki i pornografia zniszczyły jego i pomału niszczą nasze małżeństwo.Wypiera się,że to nieprawda kiedy ja mam dowody z bilingów (jednocześnie rozmawia z dwoma numerami na raz po godzinie…video czad..itp.Sex z nim to…egoistyczne zachowanie,tylko on ważny,ja się nie liczę.
Moje spostrzezenia po roku czasu od mojego poprzedniego wpisu: on nadal oglada porno w telefonie i onanizuje sie. Sex jest ale mniej niz bym go chciala. Jakosc sexu jest super. Mysle ze wyniósł cos z tych filmow. To na plus. Ale szkoda ze zawsze jak mu sie chce nie przyjdzie do mnie tylko woli sam sie zaspokoic. Mysle ze po prostu tak jest mu szybciej i moze o kazdej porze. A my kochamy sie dopiero jak dzieci pojda spac. I jest juz późno wiec jest zmeczony, ja zreszta tez. Malzenstwo nasze trwa. Jest udane. Wiadomo klotnie są ale o inne rzeczy. Ja w pewnym stopniu zaakceptowalam to że maz oglada porno. Nawet z tego czesto zartuje. Przymykam oko na jego wady, a doceniam zalety. I to ze jest i dba o rodzine. A porno to niech sobie ma. W takim stopniu jak teraz, nie wyrządza krzywdy. Przyzwyczailam się, juz mnie to nie boli. A nawet jak chce sexu to sama to inicjuje i sie domagam. Wiec grunt to luzniejsze podejscie i nie przejmowanie sie az tak tym i na pewno nie mozna brac tego do siebie.
Witam tez mam problem z mężem uwielbia oglądać młode laski z dużym biustem bo jest zboczony na duże biusty ja nie mam wielkiego mam normalny zlapalam go raz jak robił sobie dobrze i tak jest do dzisiaj dziennie oglada jak mnie nie ma w pobliżu albo wstaje rano ja śpię to siedzi przy telefonie i slini się na widok blodych lasek jesteśmy 4 lata po ślubie mamy córeczkę 17 miesięczną i tyle razy mówiłam ze czuje się nie atrakcyjnie nie kocham sie przy zapalonym świetle unikam żeby mnie oglądał gołą bo nie wyglądam tak jak jego panienki z internetu sex jak uprawiam z nim to dla mnie nie jest przyjemność już jak pomyślę ze on rajcuje się jak patrzy na inne a jak mu coś powiem to mówi ze jetem głupia chora i kłamie w żywe oczy jak można żyć z takim człowiekiem ja chce czuć się atrakcyjnie przy facecie a nie jak jakiś kopciuszek mieszkam w niemczech nie mam tu nikogo z kim pogadać żeby mi ktoś doradził co mam robić żyć z takim człowiekiem .
Witam, też mieszkam w Niemczech, i mam podobny problem tylko,że z partnerką. Z chęcią bym porazmawial z Tobą…
Witaj i jak Twoj problem?
U mnie problem wygląda tak że mąż ma konta na portalach sex-randkowych, porno również ogląda. Dzisiaj pojechał do miasta dalej załatwić różne sprawy i okazało się że będąc tam oglądał na telefonie porno. Czy to dziwne że myślę że zdradza mnie? Próbuje myśleć inaczej jakoś go tłumaczyć przed samą sobą ale zaczyna do mnie docierac że jestem chyba zwyczajnie NAIWNA
Wreszcie mojego załatwiam, sprzedałam laptopa, w telefonie tryb incognito zablokowałam hasłem i wreszcie jest spokój w przeciwnym razie musiałabym się rozstać z mężem a szkoda by było bo wszystko w domu zrobi, dziećmi się zajmie, ugotuje posprząta itp. Pozdrawiam
Kurczę kobietki my nie zasługujemy na to !!!!!!!! Sama też rozmawiałam uwielbiam seks a i tak go mam mało jemu się nie chce bo szybciej się zadowoli na necie i nie musi się starać takie jest moje zdanie po obserwacji ale wiecie myślę że oni robią sobie największą krzywdę tym mają zaburzone reakcje i to oni z tym będą żyć a my jak zawsze z wszystkim i tak sobie poradzimy moim odskokiem jest czynny sport wolontariat i spełnianie marzeń ruszyłam do szkoły po 22 latach masaże z elementami fizykoterapii 2 lata nauki i przyjemność dotyku którego brak zaspokojona rozwijam się dalej a on niech się cofa w rozwoju każdy ma wybór i rozum trzymajcie się kobietki i nie dajcie odebrać sobie poczucia wartości .
Mój teraz nie ogląda bo dostępu do neta nie ma więc nie wiem jak to teraz będzie acz kolwiek zaobserwowałem że śnią mu się stosunki . Ja często późno chodzę spać bo przy 3 dzieci trzeba wszytko mieć ogarnięty na następny dzień. Ostatnio mój całował się z poduszka przez sen, bzyka przez sen i w tym czasie stoi mu porządnie i w dodatku się w gacie spuszcza jak poczuje mokre wstaje i glupa udaje ze idzie do łazienki, a ja nie śpię w tym czasie. A ze mną nie chce się kochać ani bzykac. A ja kocham ostro spontanicznie i wogole. Ale jak ja chcę to on do mnie ze jest zmęczony nie ma siły. A do tego doszła amfetamina cały czas wmawia, że nie ale już tyle razy go zlapalam że juz tracę wiarę, że on nadaje się do życia dalszego.
Swietna wypowiedz I wspaniala rada.Zaczelam tez zajmowac sie wiecej soba po odkryciu tego obrzydliwego sposobu jaki stosuje moj partner..Pozdrawiam
Mój też jest agresywny ,przeglądałam jego tel bo korzystałam po nim z komputera i pisał z małolatą na czacie .Kiedy mu zwróciłam uwagę ,podnosił głos i dało się wyczuć przejaw agresji .Od oglądania tych Syfow jest uzależniony .Ham wykorzystuje każdą chwilę ukrywa się przede mną i patrzy na dziwki
Łącze się z Wami kobietki. Sama tak mam, wszystko pasuje. Mam 29 lat i jestem trzeci rok w małżeństwie. Wszystko wyszło praktycznie rok po ślubie. Rozmowa nic nie dała. Nawet jak byłam w ciąży to nie potrafił tego uszanować. Za każdym razem, gdy to robi a ja o tym wiem, zadaje mi cios prosto w serce. Moje małżeństwo to praktycznie ruina. A poczucie własnej wartości i atrakcyjności zerowe. Za mną poprzedni 4-letni nieudany związek tez z powodu nałogu – alkoholizm. Czy każdy facet to drań?
Zawalczyl o nas i dużo się zmieniło. Jest fajnie i dzięki temu nawet nie podejrzewam że robi to znowu ,choć pewności nie mam .Poszlam na terapię aby nikt więcej nie sprawiał swoim zachowaniem że czuję się gorsza lub odpowiedzialna za czyjeś wybory,podnioslam swoją samoocenę.Nie dam sobie wmówić że to moja wina lub ze jestem chora że mi to przeszkadza bo przecież “każdy facet tak robi” nie będę godzić się na to aby ktoś mnie krzywdzil tylko dlatego że nie potrafi zapanować nad swoją biologią
Witam, jak my wszystkie mam ten sam problem z mężem , przez pierwszy rok bycia razem układało nam się super, seks codziennie a nawet po kilka razy, niczego nie odmawiałam (no w granicach zdrowego rozsądku) bo uważam że gdy facetowi się odmawia tego czy tamtego to może poszukać tego gdzie indziej, po roku gdy był wypity sam się przyznał że od roku się masturbuje oglądając pornosy, wtedy szczęka mi opadła i od tamtej pory zaczęłam przeglądać jego o telefon, robiłam to rzadko ale za każdym razem zawsze coś znalazłam np. Pobrane filmiki porno, gdy robiłam awantury to się wycwanił i zaczął bardziej ukrywać, próbowałam jemu wytłumaczyć że mnie to rani, że dla mmie to zdrada emocionalna a i w tym czasie częściej sam się zamawiał niż uprawiał ze mną seks. Postanowiłam nie męczyć samej siebie i zaufać, minęło kolejnych pięć lat i dziś znowu się wściekałam, bo po długim czasie nie sprawdzania męża coś mnie tknęło i przejrzałam historie, no i oczywiście filmiki porno w akcji, a najgorsze jest to że jak mu o tym powiedziałam to stwierdził że jestem psychiczna i mam się leczyć. Najbardziej wkurza mnie to że się wypiera, a tyle razy obiecywał. Nie uważam aby to było czymś normalnym u faceta 43 letniego, nie zdziwiłabym się gdyby to robił małolat czy osoba samotna, lub gdy żona nie może lub nie ma ochoty, sama masturbacja nie jest niczym złym, ale przecież można uruchomić wyobraźnię, chore jest dla mnie że ogląda dziwki i się na nie trzepie. Pewna jestem że gdybyśmy byli pokłuceni i np. Poszedł by do baru i jakaś laska wykazała by zainteresowanie mężem to bez większych oporów by skorzystał. Jestem tak na niego wściekła że mam ochotę go wywalić za drzwi i więcej go nie oglądać. On rujnuje nasze małżeństwo, zraża mnie do siebie a o zaufaniu to można pomarzyć ja nie robię nic wbrew niemu, ile czasu mam przymykać oko na coś czego nie akceptuje!
Miałam ten sam problem i te same odczucia. Kiedy znalazłam to kolejny raz spakowalam męża rzeczy i powiedziałam że to koniec. Czułam się zdradzona i upokorzona bo wybierał “je”
Przeczytaj moje poprzednie wpisy ,tam jest wszystko opisane.
Witam mój problem jest identyczny jak pani która opisała swoją sytuację tylko ze ja zawsze byłam ostra w sypialni a mimo ro on i tak idzie.i po.kryjomu to robi nawet po ostrym sexie czuje się ponizona nie wartościowa i zdradzona boli mnie to i mimo że.mu to powiedziałam on.się z tego nadzieja i to jeszcze bardziej mnie dobija mamy dziecko a ja nawet w połogu chciałam go zaspokoić i zauważyłam w mim agresyqnosc w zbliżeniu i już wiem że go pociągają te suki z internetu co robią głęboko i wogole a ja czuję wstręt już do sex a kochałam sex nawet.kilka razy dziennie
Witam, pisze się, że kobiety nie uwodzą, nie aranżują stosunkó, a co jak jest się tyle razy odrzucaną, że już straciło się wiarę w siebie? …. dlaczego to tak boli????
Choć jestem kobietą to staram się to zrozumieć pomagają mi w tym otwarte rozmowy z kolegami, u facetów to rzecz normalna i nie widzą w tym nic złego. Są oni wzrokowcami i poprostu lubią sobie popatrzeć. Jeśli facet ogląda film pornograficzny to nie musi odrazu oznaczać, że znudziła mu się jego partnerka. Jeśli kobieta zauważy, że facet zaczął oglądać takie filmy warto z nim o tym porozmawiać, zapytać dlaczego ogląda te filmiki? ważne by rozmowa przebiegała spokojnie, kłótnia mogła by spowodować niechęć mężczyzny do rozmowy. Często mężczyźni oglądają filmiki dlatego, że mają duże potrzeby, których nie chcą spełniać ich kobiety, niektórzy faceci szukają w nich pomysłów na jakiś ciekawy stosunek odbierający od codziennej monotonii. Wówczas warto porozmawiać z facetem o jego potrzebach i oczekiwaniach, czego by chciał spróbować, czy napewno wystarczająco często spełniamy jego potrzeby? Jednak bywa też tak, że facet uzalezni się od oglądania co nie ma dobrego wplywu na wasze życie seksualne, ponieważ oglądanie “pornusów” ma zły wpływ na psychikę, skutkuje to nierealnymi wyobrażenia mi o sexie, przez co realny stosunek staje się zbyt mało satysfakcjonujący. Kobietą polecam częste rozmowy z partnerami na temat sexu, sprawdzanie ich reakcji na różne doznania podczas stosunku. Ja naprzykład często uwodzę swojego faceta i sama namawiam go do odbycia stosunku, faceci lubią jak kobiety tak robią ;)
Hej, jestem niestety w jeszcze gorszej sytuacji. Mój mąż uprawia sex na kamerkach. Jakby tego było mało, dowiedziałam się przypadkowo, że bierze leki na potencję od kilku lat, i to te, które przepisuje lekarz ( czyli mocniejsze niż te bez recepty ). Szukając jego aktywności na sex portalach znalazłam ich ponad 10, z czego na jednym z kont jest już uczestnikiem od ponad 13 lat. Znalazłam dowody, że odwiedza te strony co najmniej raz w tygodniu. Zdarza się, że odmawia mi sexu, choć niezbyt często, ale kiedyś tak nie było. Myślę o rozwodzie, bo totalnie straciłam zaufanie i obrzydza mnie widok męża. Myślę o rozwodzie, bo to już chyba uzależnienie jest męża, a ja nie chcę dalej żyć z brakiem zaufania. Bo to zdrada jest, prawda?
Mój mąż nie ma pojęcia o internecie, nie ma konta na facebooku, nie korzysta z internetu, bo nie potrafi, zresztą nie mamy komputera. Ja mam smarfona i tylko tyle. Mam święty spokój :) Mąż kocha mnie bardzo od 20 lat i zawsze ja go zaspokajam. Źadnej pornografii. Internet to zło. Kiedyś kobiety miały lepiej, dla swoich mężczyzn były najseksowniejsze, nie było pornografii, filmów itp. Jak to dobrze, że nie mamy komputera.
Witam!
Przeczytałem wszystkie wiadomości i chciałem coś od siebie napisać. Jestem 28-letnim facetem, który również kilka lat temu uzależnił się trochę od pornografii i onanizmu. Na szczęście się z tego w porę obudziłem rok temu i już tego nie robię. Wcześniej każde poczucie nudy, każdy zły humor i poczucie pustki życiowej było wypełniane pornografią. Kiedy tylko nadarzała się okazja stosowałem ją jako antidotum na życiowe bolączki. Pornografia stała się dla mnie (jak i pewnie dla większości facetów) “dobrym znieczulaczem” i “rozpraszaczem”. Po każdym “maratonie” z porno byłem ciągle zmęczony i wypruty z energii życiowej. Nic mi się nie chciało. Z czasem moja pamięć i koncentracja stawała się co raz gorsza, a ja głupi nie wiedziałem jaki jest tego powód. Potem pojawiły się dziwne lęki i strach podczas kontaktów z ludźmi. Bardzo często podczas rozmowy bałem się patrzeć ludziom w oczy. Zauważyłem też, że nie potrafię patrzeć na kobiety, jak na wartościowe i piękne istoty ludzkie. Co raz bardziej patrzyłem na kobiety jak na “obiekty” (rzeczy), które mają służyć tylko do zaspokajania potrzeb facetów. Porno totalnie wypaczyło mi obraz kobiety – TOTALNIE! Oczywiście wszystko zwalałem na problemy życiowe, stres i na to… że przez 5 lat nie miałem w ogóle kobiety i czułem się samotny. Jak się później okazało przyczyna tego była całkiem inna.
Moje podejrzenia zaczęły padać na pornografię i onanizm, gdy kilka razy zrobiłem sobie od tego przerwę na tydzień. Zauważyłem, że zaczynam czuć się co raz lepiej. Moja koncentracja i pewność siebie zaczyna się poprawiać. Czułem, że mam więcej energii i nie ma we mnie pewnego “dziwnego wstydu” podczas kontaktu z innymi ludźmi. Coś zaczęło mi powoli świtać, że istnieje tutaj korelacja między moim samopoczuciem, a uzależnieniem od oglądania porno i onanizmu. Zacząłem dużo czytać na ten temat w internecie, zakupiłem nawet książkę autorstwa Wendy i Larry Maltz – “Pułapka porno”. Byłem zszokowany tym czego się dowiedziałem o tym nałogu i jak wpływa on negatywnie na mózg.
Moim zdaniem sama wizyta u seksuologia, psychologia, czy psychiatry tutaj za bardzo nie pomoże. To jest cholernie silny nałóg i wpływa na mózg praktycznie tak samo jak narkotyki i alkohol, ponieważ zaburza on funkcjonowanie tzw. układu nagrody w mózgu (odczuwania przyjemności). Trzeba podejść do problemu bardziej holistycznie (całościowo), żeby się z tego “bagna” wydostać. Im szybciej uzależniony facet to sobie uświadomi tym lepiej.
Po wielu latach oglądania pornografii i onanizowania się mózg faceta ulega bardzo mocnej zmianie pod wpływem nadstymulacji i “zalewaniu” receptorów ogromną ilością dopaminy, która uwalnia się podczas oglądania pornografii i onanizmu. Układ nagrody staje się rozregulowany, a połączenia neuronowe w mózgu są przeprogramowywane i stąd po pewnym czasie można zauważyć zmiany w zachowaniu takiego człowieka.
Mózg składa się z miliardów komórek nerwowych, które są ze sobą połączone w sieci neuronowe tworząc m.in. tzw. “układ nagrody” i ogromną liczę innych obwodów. Gdy któryś obwód jest aktywowany pojawia się myśl, uczucie, pragnienie wykonania czegoś i inne doświadczenie.
Komórki nerwowe kontaktują się ze sobą za pomocą drobnych przerw zwanych synapsami. Ładunki elektryczne płyną poprzez komórkę, jednak zatrzymują się na synapsie. To sprawia, że komórka wysyłająca sygnał uwalnia neuroprzekaźniki (np. dopaminę lub serotoninę). Związki te płyną pomiędzy komórkami by w finale przyczepić się do odbiorczej komórki nerwowej na której znajdują się receptory.
Receptory są jakby “uszami” komórki odbiorczej – “słyszą” wysyłaną wiadomość. Jeżeli z komórki wysyłającej sygnał zostanie uwolniona wystarczająca ilość neuroprzekaźników, komórka odbiorcza „usłyszy” wiadomość i wyśle dalszy impuls. My odbieramy to jako jakieś przeżycie lub doświadczenie.
Dlaczego to takie ważne, co dzieje się w synapsie? Dlatego, że tutaj następuje proces uzależnienia. Zmiany w synapsie prowadzą do znieczulenia naszej odpowiedzi na przyjemności i przeprogramowania połączeń neuronowych.
Gdy jedna komórka nerwowa (np. w układzie nagrody) chce przesłać sygnał do drugiej komórki uwalnia dopaminę do synapsy (szczeliny międzykomórkowej). Dopamina jest z kolei odbierana przez receptory (uszy) drugiej komórki odbiorczej. Dzięki temu między komórkami jest przekazywany sygnał dalej i następuje stymulacja np. układu nagrody. Możemy to odczuć np. jako podniecenie lub przyjemność.
Aby odebrać wiadomość (sygnał), potrzebujesz aby wszystkie te receptory zostały aktywowane przez dopaminę. Uzależnienie zmienia liczbę receptorów.
Kompulsywne oglądanie pornografii (czy przyjmowanie innych używek) i onanizowanie się powoduje, że receptory są dosłownie “zalewane” dużą ilością dopaminy.
Gdy następuje nadstymulacja (spowodowana np. konsumpcją wysoko przetworzonej żywności, oglądaniem porno, onanizowaniem się lub przyjmowanie narkotyków), komórka odbiorcza mówi: „Dość! Nie uporam się z taka ilością dopaminy”. Gdyby ktoś krzyczał Ci do uszu, to zakryłbyś/zakryłabyś je dłońmi. Komórka nerwowa broni się przed nadstymulacją zmniejszając liczbę receptorów dopaminy. Mówimy wtedy, że nastąpiła tzw. “downregulacja” (usunięcie wielu receptorów w komórkach nerwowych).
W momencie, gdy dojdzie do zmniejszenia ilości receptorów dopaminowych, na skutek nadstymulacji, to facet oglądający porno nie będzie w stanie odczuwać przyjemności podczas seksu z kobietą. Nie będą mu także sprawiały przyjemności inne rzeczy tj. rozmowa z kobietą, romantyczna kolacja, spacer itp. Dzieje się tak dlatego, ponieważ liczba receptorów dopaminowych w mózgu (głównie D2) takiego faceta uległa zmniejszeniu. Pomimo tego, że uwalniania jest duża ilość dopaminy do synaps (na skutek stymulacji pornografią i onanizowaniem się), to komórka odbiorcza mając małą ilość receptorów dopaminowych nie będzie w stanie “usłyszeć” (odebrać) sygnału od komórki nadawczej. Dosłownie mówiąc, aktywność elektryczna w układzie nagrody będzie za niska, aby uzależniony człowiek mógł odczuwać przyjemność. Tym samym obserwujemy zmniejszone uczucie przyjemności z doświadczania codziennych rzeczy takich jak lody czekoladowe, gra wstępna czy ulubiony program w telewizji. Bardzo często uzależniony facet od porno staje się impotentem i kobieta nie jest w stanie go odpowiednio pobudzić. Wiele kobiet popełnia tutaj duży błąd myśląc, że wina leży po ich stronie i muszą się stać bardziej atrakcyjne. Nic bardziej mylnego! Jest to spowodowane downregulacją receptorów w układzie nagrody uzależnionego faceta, a nie zbyt małą atrakcyjnością kobiety. Nie ma tutaj żadnej magii. To jest po prostu skutek uzależnienia od porno.
Taki facet czuje, że coś nie gra i szuka “czegoś”, co byłoby w stanie zapewnić mu większą przyjemność. Może to być jakiś nowy mocniejszy/ostrzejszy film porno, jakieś dziwne fetysze, czatowanie z kobietami, oglądanie ich zdjęć, umawianie się z prostytutkami itp. Prawda jest jednak taka, że mózg takiego faceta szybko się znudzi swoim nowym “stymulantem” i zacznie szukać innego. Takie niestety jest błędne koło uzależnienia. W tym wszystkim szkoda tylko biednych kobiet, które myślą, że to one i ich “mała” atrakcyjność są powodem dziwnego zachowania ich facetów.
Niski poziom receptorów dopaminy prowadzi również do innych symptomów, takich jak zmęczenie, rozdrażnienie, stany lękowe czy depresja. Dopóki osoba uzależniona nie przejdzie przez wszystkie etapy wyjścia z nałogu i tym samym nie przywróci receptorów dopaminy do stanu normalnego, nie będzie w stanie doświadczać w pełni zwykłych przyjemności. To jeden z głównych powodów doświadczania głodu narkotycznego. Uzależnieni szukają czegoś, co sprawi że ponownie poczują się dobrze. Niestety na próżno.
Do problemu uzależnienia trzeba podejść całościowo. Przede wszystkim drogie panie nie możecie sobie wmawiać, że to z wami i z waszą atrakcyjnością jest coś nie tak. Poprawianie jej, kupowanie sobie seksownej bielizny i tak nie pomoże na dłuższą metę. Musicie zrozumieć, że to nie wy jesteście przyczyną problemu, tylko uzależnienie waszych facetów i ich rozregulowany układ nagrody w mózgu. Oni to muszą sobie w końcu uświadomić i rozpocząć walkę z nałogiem. Muszą sami dowiedzieć się jak od strony mózgu działa ich nałóg, jakie są sytuacje, które wyzwalają w nich impuls do oglądania porno i onanizowania się. Świadomość i samoobserwacja są kluczowe w procesie zdrowienia. Jeżeli w porę tego nie zaczną robić, to niestety, ale życie szybko sprowadzi ich na ziemię.
Ja swój odwyk zacząłem prawie rok temu. Pierwszy miesiąc mojego odwyku był piekielnie trudny. Jakby tego było mało nie mam od kilku lat kobiety, która by mnie wspierała w tym procesie. Jestem singlem. Przechodziłem przez stany depresyjne, wahania nastrojów, bóle głowy i bezsenność. Żeby sobie z tym poradzić zacząłem trenować na siłowni i medytować. Po 2 miesiącach było tylko lepiej i lepiej. Po prostu zacząłem się czuć niesamowicie pewnie. Mam więcej energii i koncentracji oraz jaśniejszy umysł. Jestem spokojny i mam mój szacunek do siebie się odbudował. Nie boję się patrzeć ludziom w oczy. Nie patrzę już na kobiety jak na obiekty seksualne i “mięso” do upolowania i zaspokojenia moich fizycznych potrzeb. Teraz postrzegam kobiety jako bardzo wartościowe i piękne istoty ludzkie. Teraz nawet krótka rozmowa z kobietą potrafi mi sprawić ogromną przyjemność.
Bardzo ważną rzeczą jest, aby zapełnić pustkę pozostawioną przez nałóg nowymi zainteresowaniami. Uprawiać sport, uczyć się języków, medytować, poświęcać czas swojej kobiecie i cieszyć się jej towarzystwem. Po po prostu mieć jakieś hobby i nie dać się wkręcić własnemu umysłowi. Z czasem będzie tylko lepiej i lepiej, a mózg się zregeneruje, ponieważ jest niesłychanie neuroplastyczny.
Skoro samotny facet (taki jak ja) nie mający kobiety dał radę, to wasi faceci też mogą dać radę. Potrzeba dużo siły i wytrwałości, ale czego się nie robi dla lepszego życia. Trzeba tylko sobie powiedzieć stanowczo jak prawdziwy facet: “OD DZISIAJ KONIEC Z TYM! KONIEC Z NISZCZENIEM SIEBIE I NAJBLIŻSZYCH!”.
Nie mam zamiaru wracać już do tego przeklętego nałogu. Dostałem od życia bardzo dużą lekcję i wyciągnąłem z niej wnioski. Życzę tego wszystkim uzależnionym od porno i onanizmu facetom.
Niestety, ale dzisiejszy świat internetu i mediów jest przepełniony seksem, a to nie sprzyja zdrowemu podejściu do seksu i kobiet. Uważam, że problem będzie się nasilał. Ostatnie badania pokazują, że nawet 10-latkowie stają się już uzależnieni od pornografii.
Życzę dużo wytrwałości facetom i ich kobietom w walce z nałogiem.
Pozdrawiam :)
Powiedz to mojemu narzeczonemu Piotrze..
On uważa,ze każdy mężczyzna ogląda porno i nagie kobiety…i ze to leży w męskiej naturze..
Nadmienię,ze ma ponad 40 lat i nie robi tego z ciekawości.W życiu seksualnym też mu niczego nie brakuje,bo jestem świadoma kobieta.
Planujemy wspólne życie…,a ja nie mogę sobie poradzić z tym,ze ogląda pornografię,skoro wszystko ma w domu.
To dla mnie zdrada i boli strasznie…
Straciłam pewność siebie i zaufanie do niego..
Straciłam poczucie bezpieczeństwa..
Pozdrawiam cieplutko.
Witam serdecznie Ann!
Smutne jest to, co napisałaś o swoim narzeczonym. To, że on uważa, że “każdy mężczyzna ogląda porno i nagie kobiety”, to oczywiście nie jest prawdą. Mówiąc w ten sposób wypiera ze swojej podświadomości jakoby miał problem z pornografią i że jest to coś złego i należy się nad sobą zastanowić. Stosuje bardzo powszechny mechanizm, który jest nieświadomie stosowany przez nałogowców. Mam na myśli tutaj tzw. “racjonalizację”. Potrafi znaleźć argumenty przemawiające za tym, że nic złego się nie dzieje. Przykładowo, osoba taka tłumaczy sobie, że “nie ma nic złego w pornografii, przecież każdy facet ogląda takie filmy”, albo mówi sobie, że “ogląda je, ponieważ ostatnio partnerka skarżyła się na monotonię w związku, a on postanowił znaleźć coś, co polepszy ich relacje”. Mechanizm ten bardzo skutecznie obniża lęk i minimalizuje poczucie winy. Pozwala myśleć, że wszystko jest pod kontrolą. Im bardziej taka osoba myśli, ze panuje nad nałogiem, tym bardziej co raz bardziej, bardziej zaczyna być wciągana przez “bagno”.
Według mnie prawdziwy i silny psychicznie facet nie ogląda porno, tylko zamiast tego poświęca swój czas dla swojej kobiety i rodziny. Ewentualnie powinien nadmiar energii seksualnej odpowiednio ukierunkować rozwijając swoje pasje/zainteresowania i trenując jakiś sport. Przede wszystkim facet powinien dążyć do tego, aby być bardziej atrakcyjny dla swojej kobiety. Dla mnie osobiście, oglądanie pornografii, to zdrada emocjonalna mojej kobiety i też samego siebie. Jak w ogóle “kobieta zbudowana z pikseli” może równać się z prawdziwą kobietą? To jest szokujące, co może zrobić ten nałóg z mózgiem człowieka.
Gdyby pornografia była taka dobra, to mnóstwo facetów nie narzekałoby z tego powodu na zaburzenia erekcji, depresje i różnego rodzaju fetysze oraz zboczenia, które potem się pojawiają. Co ciekawe, obecnie nawet 19-letni, młodzi faceci mają problem z erekcją z powodu oglądania pornografii. Twojego narzeczonego również to czeka w niedługim czasie jeżeli się nie otrząśnie i nie rzuci tego przeklętego nałogu. Tutaj gorąco apeluję do Ciebie, żebyś nie czuła się czasem z powodu jego problemów z erekcją (o ile takowe wystąpią) winna tego. Pamiętaj! To nie przez Ciebie ma problemy z erekcją, a z powodu totalnie rozregulowanego układu nagrody w mózgu do którego doprowadził kompulsywnie oglądając pornografię. Innymi słowy pornografia doprowadza z czasem do tzw. downregulacji (zmniejszenia ilości) receptorów dopaminowych w układzie nagrody i wtedy nawet mega atrakcyjna kobieta nie jest w stanie pobudzić ośrodka przyjemności w mózgu i tym samym doprowadzić faceta do erekcji. Co ciekawe wielu facetów, którzy doprowadziło się do zaburzenia erekcji idzie do specjalisty i dostaje na to tzw. “viagrę”, a ona i tak nie pomaga. Dlaczego? Ponieważ viagra pomaga na problem fizyczny, natomiast to, czego doświadczają faceci uzależnieni od porno jest związane z mózgiem (konkretnie z rozregulowanym układem nagrody). Jeżeli ktoś taki nie przejdzie odwyku i nie rzuci porno, to viagra mu nie pomoże. Czytałem bardzo dużo historii na ten temat. Przykładów jest tysiące na świecie i problem staje się bardzo poważny.
Ann przede wszystkim nie możesz stracić pewności siebie tylko dlatego, że Twój facet ma problem z tym nałogiem. Pamiętaj! To nie TY masz problem, a Twój facet! Najpierw Ty musisz siebie pokochać i czuć się sama dla siebie atrakcyjna, a dopiero później oczekiwać tego od faceta.
Na początek postaraj się go jakoś uświadomić w tym temacie. W związku z tym polecam Wam lekturę poniższych stron i filmów, do których zamieściłem linki poniżej:
—
nadopaminie.blogspot.com
Gary Wilson TEDx (po polsku) – Wielki eksperyment na temat szkodliwości pornografii. Dodatkowo art naukowców który mówi że nie ma takiego uzależnienia:
https://www.youtube.com/watch?v=Juv-lff0u9w
Świetny wykład przedstawiający jak powstaje uzależnienie od pornografii cz.1 i 2
https://www.youtube.com/watch?v=jjXjtUlNczY
https://www.youtube.com/watch?v=y31Ma5pXoKU
Dlaczego przestałem oglądać pornografię – Ran Gavrieli – TEDx
https://www.youtube.com/watch?v=eD_vQW2kOAs
https://uzaleznienieodporno.wordpress.com/2015/09/15/uzaleznienie-od-porno-wprowadzenie/
https://uzaleznienieodporno.wordpress.com/2015/09/13/1-test-na-uzaleznienie-od-porno/
https://uzaleznienieodporno.wordpress.com/2015/09/13/2-uklad-nagrody-i-dopamina/
https://uzaleznienieodporno.wordpress.com/2015/09/13/3-pornografia-jako-uzaleznienie-behawioralne/
https://uzaleznienieodporno.wordpress.com/2015/09/13/4-znieczulenie-ukladu-nagrody-i-receptory-dopaminy/
—
Oprócz tego postaraj się z nim szczerze porozmawiać o tym problemie i powiedz mu jak się z tym czujesz, gdy on To robi i że sprawia Ci to przykrość i rani Cię. Jeżeli to nie pomoże, to będziesz musiała dać mu ultimatum. Albo fikcyjne “kobiety zbudowane z pikseli”, albo wspólne życie ze mną. Wybieraj!
Życzę Ci dużo wiary w siebie i siły, a także Twojemu narzeczonemu. Będzie Wam to cholernie potrzebne. Szczególnie Twój facet będzie tego bardzo potrzebował, jeżeli chce zerwać z tym nałogiem. Na pewno podczas odstawiania tego syfu pojawią się skutki odstawienia porno w postaci wahań nastroju, depresji, rozdrażnienia, bólów głowy i spadku libido (tzw. flatline). Ale to wszystko minie, bo mózg prędzej czy później się zresetuje. Minimum to wytrwać przynajmniej 90 dni. Potem w ogóle porno już nie jest potrzebne i w ogóle do tego nie ciągnie.
A tutaj ku przestrodze historia faceta, który przez uzależnienie od pornografii zaczął oglądać coraz to ostrzejsze filmy (tzw. “shemale”), czyli facetów przebranych za kobiety, bo normalne filmy pornograficzne już nie dostarczały mu tyle przyjemności co dotychczas. Oto link do autora listu:
http://nadopaminie.blogspot.com/2016/11/engelwood-pytanie-czy-ogladanie-porno.html
A tutaj historia napisana w języku angielskim faceta uzależnionego od tzw. “sissy hypno porn”, który doprowadził go do myśli samobójczych.
Dużo siły i wytrwałości życzę. Mam nadzieję, że Twój narzeczony się ocknie ze tego złego snu i się przebudzi do normalnego życia jako facet.
Pozdrawiam serdecznie.
Akurat shemale to nie jest mężczyzną przebrany za ko iete Piotrze. Poczytaj na ten femat
Szacun Piotrze sam przepracowales kawał dobrej roboty chyle czoło swoja wypowiedzia pokazales ze mozna jak sie naprawde chce zmienic i pokonac uzależnienie mysle ze to doswiadczenie da Ci sile na cale zycie zawsze juz pokonasz trudnosci spotkane na swojej drodze bo stales sie silna osoba pozdrawiam i wszystkiego dobrego .
Mądra zmiana Piotrze.Jesteś Wielki.Gratuluję.Szkoda,że mój mąż tak się zagubił,że reaguje agresją….sex kamerki i pornografia zniszczyły jego i pomału niszczą nasze małżeństwo.Wypiera się,że to nieprawda kiedy ja mam dowody z bilingów (jednocześnie rozmawia z dwoma numerami na raz po godzinie…video czad..itp.Sex z nim to…egoistyczne zachowanie,tylko on ważny,ja się nie liczę.
Barbara I gdzie poszliscie na tą terapię??
Polecam Ośrodek POLANA – mają bardzo dobry program terapii dla osób z uzależnieniem od seksu. Pomoc też mogą otrzymać osoby bliskie.
Drogie kobiety!Mam ten sam problem ze swoim narzeczonym a wkrótce mężem.Schemat ten sam,o którym piszecie.Przyłapanie na oglądaniu porno,kłamstwa,nerwy.Ale on był tak uzależniony,że nawet o tym nie wiedział.Zdecydowalismy sie pójść na terapię dla uzależnionych od seksu i miłości.Sprawa jest poważna.Nie ma na co czekać.Pornografia rujnuje małżeństwa.A ja nie chcę się rozwodzić./chcę zawalczyć.Boże ,dodaj sił!Błagam Cię!Drogie kobiety,błagam Was!Nie szukajcie winy w Was samych.To nie w Was jest ten problem.To Wasi mężczyźni mają problem.Są rozbudzeni przez różne czynniki,czyli pozornie niewinne sprośne żarty w pracy,kobiety nieskromnie ubrane,myslenie ,,róbta co chceta”.O czystość trzeba się modlić.Ale wielu to lekceważy.I robi się bałagan w dziedzinie seksualności.I człowiek nie ma pojęcia o konsekwencjach tego uzależnienia,póki nie zacznie konsumować ich zwłaszcza w małżeństwie,
Witam, czytam wszystko co znajduje się na tym forum. Po pierwsze dlaczego to my mamy się starać jak to podobno facet zdobywa kobietę. Jestem mężatką od prawie 3 lat mam córeczkę 1,5 roku i jestem obecnie w 6 miesiącu ciąży. Mój mąż mimo kłopotów z ciąża, poważne ryzyko poronienia, ciągle nalegal na sex, dochodziło do tego że gry wstępnej nie było wcale. Ostatnio ulzyl sobie na mnie rano a parę godzin później oglądał te swinstwa. Nie mzslal nad ranem o mnie tylko o sobie więc się zaspokoil, więc dlaczego jak tylko wyjechalam y córka na małą wycieczkę on wlaczal sobie pornusy. U nas do tego dochodzi jeszcze alkoholizm, klamanie, oszukiwanie, palenie papierosów, trwonienie pieniędzy tylko na niego. Ukrywa się z tym wszystkim. 2 dni temu kazalam mu się wyprowadzić, nie wiem czy uda mu się zmienić, jedno jest pewne jak nie zacznie się leczyć i chodzić na terapię plus meetingi to do domu go nie wpuszcze… nie uważam się że jestem tą gorsza, ale po ostatnim razie bardzo mnie to zabolalo co zrobil… a jedyną jego reakcja na to że wiem była odp żebym się nie wpierd… do jego telefonu. Poczylam się źle, strasznie, jak koza która wystawia d… a on się na niej przelatuje a później ogląda pornusy. Ponoć jedno uzależnienie ciągnie drugie, on ma ich już kilka, pije, pali, ogląda porno, kłamie oszukuje. Nie wiem czy mnie jeszcze kocha bo się nie odzywa, jest u mamusi… ja na pewno nie dam się pociągnąć na dno z nim. Szkoda tylko że dzieci będą się wychowywać bez ojca. Mam nadzieję że się otrzasnie i zrozumie że rodzina jest dla niego najważniejsza. Kobiety wiedzcie że to nie z nami jest problem, to oni mają problemy. Tylko to mi jeszcze jakoś daję siłę, której jest coraz mniej, ale myślę że to przetrzymam i z czasem będzie lepiej.
do Bzykacza i nie tylko….zebym mogla oblizywac usta…siadac na faceta itd…on tez musi mnie krecic…a wiemy jak dbaja o siebie mezczyźni…takze duże wymagania i to byłoby na tyle…spójrz w lustro….
SZUKAM KOLEŻANKI , która tak jak ja ma problemy z mężem…potrzebuje osoby , która mnie zrozumie…:(……mąz…porno………laseczki itd…poza tym chciałabym coś zmienić w swoim życiu- skoro on pewnych rzeczy nie rozumie (może nie chce ) czas zająć sie sobą..mam dość płakania po nocach…cierpiania…ile można:(…….chciałąbym się spotkać, wypłakać, pośmiać….upić…….jestem ze Śląska…mam 35 lat……dziewczyny jeśli któraś ma możliwość wyjść z domu a nie ma z kim- piszcie…….mój mail agnes.nowa@intmail.pl
Czytam te komentarze i staram się zrozumieć, dlaczego większość z nich zakłada, że to porno jest przyczyną a nie skutkiem. Nie postawiono pytania, co jest problemem, że w życiu faceta pojawiło się porno?
Drogie koleżanki, czy nie wydaje wam się, że to swego rodzaju ucieczka dla faceta? od marudzących partnerek, od rodzin, na krótko lub na długo (tu się możemy otrzeć o uzależnienie), żeby przeczekać czas, w którym ona nie ma ochoty i może jeszcze go nieświadomie “zniechęca”.
Nie ma tu mowy o żadnej zdradzie czy oszustwie – jestem przekonany, że wasi faceci, może nie wprost, ale już próbowali coś wam zasugerować. Facet szuka urozmaicenia, i jeśli nie znajdzie go ze swoją wybranką, to albo poszuka gdzie indziej albo będzie się męczył. Nie komplikujcie tam, gdzie rozwiązanie jest proste (uwaga wskazówka!) – facet czasem ma ochotę na czułości, czasem na pieprzenie jak w porno. Proporcje musicie ustalić sami, ale znając sypialnianie zwyczaje kobiet, facet raczej nie dostanie tego czego chce – nie ważne jak długo by czekał. Niech wam zacznie się “chcieć” – raz na jakiś czas poluzujcie poślady zróbcie z sypialni rodeo, bo jak macie faceta z głową na karku, to problem będzie po cichu puchł, aż pęknie.
Najważniejsze – ludzie się zmieniają, to wasze “porno” może być inaczej odbierane i inaczej skutkować na waszego chłopaka teraz, a inaczej za 2 lata…o ile jeszcze będziecie razem i porozmawiacie na ten temat.
Długo można rozmawiać na ten temat, ale przez internet takie dyskusje są wyniszczające i frustrujące : )
btw. nie jestem obrońcą porno, po prostu bądźmy dorośli
witam kobietki mam podobny problem musze sie podzielic z wami tym bo zwariuje nie umie z tym sobie juz radzic czuje sie samotna i przygnebiona-jednak widze ze nie jestem sama bo wielu was to dotyka;-( Z narzeczonym mieszkamy razem juz od 4 lat , jest on moja pierwsza miloscia jak i ja jego jestesmy bardzo ze soba wiazani uczuciowo jak i emocjonalnie zawsze przeczuwam jak cos ukrywa przede mna czy chce mi cos powiedziec a nie wie jak,dzieki temu jest latwiej.Zawsze o wszystkim ze soba rozmawialismy i wspolnie uzgadnilismy wyjscie z kazdej sytuacji,bylismy dla siebie najwazniejsi,omawialismy nawet juz date slubu gdy nagle…zaczelo sie psuc.Mamy wspolnego przyjaciela ale wiadomo chlopaki zwierzaja sie sobie jak bracia ja pozniej jestem dolaczona do temtow z czym nie jest fajnie.zauwazylam ze moj chlopak ostatnio sie zmienil stal sie tajemniczy,jakby cos przede mna ukrywal albo bal sie ze cos odkryje,czego nie chce zebm wiedziala.Z kolega maja swoje hasla szyfrowe czyli czuje i widze ze chca sobie cos powiedziec ale nie moga bo jestem ja,czasami sie zapominaja a jak zapytam o co chodzi to wymiguja sie od odpowiedzi i szybko zmieniaja temat,czasem jest tak ze mam wrazenie z moj chlopak robi ze mnie idiotke.Zmienil sie jest agresywny dla mnie,daje mi do zrozumienia ze moja obecnosc mu przeszkadza i ze odzywajac sie do niego bardzo go denerwuje nie wiem co sie z nim dzieje nawet nie uprawiamy sexsu jak dawniej bylo romatycznie gry wstepne,zabawy podniecenie i poradanie siebie bylo kazdego razu silniejsze teraz odczuwm ze robi ze mna to na przymus co mnie boli odsuwa od niego i zniecheca i poniza rozmowy juz nie dzialaja mowi mi ze znowu wymyslam …. ciagle skupia sie na sobie i swoim podnieceniu co nie jest mile dla mnie ale bolesne jakbym nie byla juz wazna co robic pomozcie mi zmienic to bo zaczynam sie bac zycia dalej …. kocham go ale czuje ze albo mnie zdradza albo cos jest nie tak…
Wlasnie.. nasz problem Polega na tym ze za duzo MYSLIMY zamiast dzialac, choc to trudne Glupie awantury nie pomoga a delikatnie podejsc do tematu unika!! Od paru dni sledze fora z tym problemem bo mam indentyczny ale nie wiem jak mam z nim w ogole zaczac rozmowe tak by normalnie bez fochow dowiedziec sie I mu powiedziec co czuje lecz za kazdym razem to nie jest odpowiedni moment… Ale musze zabrac w koncu odwage I wygarnac jemu lecz czy to da jakis. Efekt???
Will see
bzykacz 45 dokładnie tak jest poprostu lenistwo nic sie nie chce a ciuch i tipsy to nie temperament …. dobrze ze chociaż te 20% rozumie i wie jak to jest być kobieta
Bravo Agunia za dużo stanowczo …. Panie działać nie myślec facet musi być zaskakiwany i prawda jest powiedzenie dobra matka żona i kurwa w łożku
1. Panie zeby seks prawdziwy byl dobry to musicie byc ciagle seksowne a nie tylko do lozka
2. Ile z was nosi mini duze dekolty szpile np. jak idziecie na spacer do znajomych na impreze na plaze gdziekolwiek
3. Sa kobiety ktore przyciagaja meszczyzn zawsze i nie mowie o dziwkach ale tych kobiet nie wiecej jak 20 %.
4 Bzyknalem ponad 400 kobiet w wieku od 15 do 80 lat wiem wiecej o kobietach niz wy wszystkie razem wziete lacznie z tymi wypocinami psychologow
5. Wiek kobiety jest najmniej istotny!!!!!!!!!!! Zrozumcie to tempe mezatki przed 40 :)
6. Ile z was potrafilo usiasc na swojego faceta podczas picia piwa w pubie ile z was bzykalo sie na plazy w parku i milion innych propozycji albo u baci w kuchni szybki numerek? Jestescie nudne stare mentalne kwoki wiec wasi faceci wola pornole wy sie nawet ubrac nie potraficie:)
7. Spontaniczne namietne oblizanie ust zrobi wiecej niz wasze tipsy fryzury i kosmetyczki
8. Utracilyscie kobiecosc na szczescie jest was tyle miliardow ze my mozemy zawsze znalezc prawdziwe kobiety zony suczki wszystko w jednym
9. Mniej seriali debilnych programow o gotowaniu a wiecej tanca!!!!!!!!!
Żałosny, popaprany typ ze zrytym beretem!! I czym ty się tu chwalisz i uzurpujesz prawo do dawania rad??! Specjalista pornolowy od siedmiu boleści.
Zrób test na HIV, bo na przeżarty mózg, już niestety, za późno!
No ok to Ci odpowiem koleś na Twoje wypociny.. I uwierz mi że nie jestem przed 40 stka.. Czytam to i normalnie gotuje się we mnie i myślę co trzeba mieć w głowie (zamiast mózgu) żeby coś takiego napisać.. Proszę Cię człowieku… MY KOBIETY lubimy kiedy nas się pieści, całuje dotyka i mówi do nas, szepcze, zakładamy super sexi bieliznę, robimy to co byśmy chciały żeby z nami robiono po to żeby facetowi naszemu było dobrze, bo i wtedy my jesteśmy usatysfakcjonowane a taki ktoś jak Ty uważa że jesteśmy do dupy bo na codzień zakrywamy conieco żeby facetowi wyobraźnia trochę popracowała.. Żeby ruszył muzgiem a nie skórą w gaciach.. Żeby dał też coś z siebie a nie tylko brał.. Egoisto walnięty.. Piękny strój.. Ok a ilu z was nam go kupuje żebyśmy w nim chodziły? No szczena opada lepiej patrzeć na te PANIENKI które za kasę to robią, i szczerze większość z nich brzydzi się później sobą i tymi kolesiami z którymi to robią lub już nic nie czują bo po co? Niż zadbać o swoje czyli kobietę którą ma się u boku bo co? Bo taniej? Życzę Ci cybersex laski za żonę tempaku, obyś zawsze musiał ruszać skórą pokryjomu i nie zaznał takiej kurki domowej jak my.. No powodzenia z takim tokiem myślenia koleś, daleko zajedziesz z mózgiem pełnym sex porno stron.. POWODZENIA
Aha sorry że tak późno odpowiadam Tobie BZYKACZ czy jak Ci tam.. Miałam dodać wszystkim kobietom które tu wchodzą i szukają porady co zrobić… Otóż Ci niby faceci którzy wchodzą na te rewelacyjne strony to ich tak naprawdę podnieca to jak inny facet rżnie babkę sex porno..same sprawdźcie tam są inni faceci… Więc kobiety zaaranżujcie spotkanie z najlepszym kumplem chłopaka, męża, narzeczonego, i po kilku głębszych zaproponujcie z nim sex na oczach ukochanego zaznaczając że przecież lubi patrzeć jak inny bzyka babę i że robicie to z miłości dla niego… Lub tylko mu to powiedzcie że tak zrobicie.. Zobaczycie jego redakcję jego złość i jakie wy puszczalskie jesteście.. Wtedy zapewnicie że z miłości do niego i jak nie chce to ok… No i czekajcie a zobaczycie co będzie, dalej… Oj to napewno zadziała uwierzcie mi.. Jak pies sołtysa sam nie weźmie i komuś nie da taka prawda a jak pilnował będzie i z kumplem się poklłóci i ufał nie będzie.. Słodka zemsta uwierzcie
A co w sytuacji kiedy to kobieta domaga się seksu i jest otwarta na wszelkie propozycje a jemu się nie chce bo niby ma mniejsze potrzeby,a tymczasem zaspokaja się przy porno mnie zostawiając z moimi pragnieniami? Może nie wrzucaj wszystkich kobiet do jednego worka,że niby brak chęci i otwartości… W moim związku to mojego męża “boli głowa”
Współczuje
U mnie jest to samo
Od roku jestem po rozwodzie. M.in. miałam dość żebrania
Witam!
Mam prawie 30 lat mieszkam z partnerką już jakieś 4 lata. Pierwszy seks przeżyłem z nią dość późno bo w wieku 20 paru lat, jednak pornografie oglądam regularnie od 15 roku życia.
Wiem, że jestem uzależniony i nie chcę tego robić, jednak tak naprawdę bardzo to lubię zaspokaja mnie to seksualnie.
Seks z moją partnerką jest mało interesujący, zawsze robimy to w pozycji na misjonarza i ona kończy tylko na górze jak ma pobudzone dwie części pochwy czy tak jest zawsze spałem w życiu tylko z nią? Lubię się z nią kochać, jeżeli mam oglądnąć film +xxx to wolę seks, ale jest on monotonny. Nigdy z jej strony nie doświadczyłem seksu oralnego chociaż ja robiłem jej regularnie przed stosunkiem ale to kilka lat temu. Kiedyś poruszyłem problem i ona nie chciała tego robić. Raz pamiętam zrobiła to po pijaku jakąś minutę. Ale wracając:
Mężczyzna ma inne potrzeby seksualne, znacznie częstsze i mocniejsze. Ja o seksie myślę kilka razy dziennie i czasami jak jestem napalony to wręcz nie mogę wytrzymać i muszę sobie ulżyć. Nie traktuję tego jak zdradę jest to dla mnie fizyczne zaspokojenie, nie zrobiłbym jej tego z inną osobą. Moi koledzy mają tak samo bo myślałem że jestem jakiś zboczony. To jest coś jak facet musi się napić raz na jakiś czas tak to można porównać.
Miałem napisać więcej i ładnym językiem bo widzę że wychodzę tutaj na jakieś tumana, a jestem wykształconą osobą z porządną pracą.
Nigdy Panie nie będą wiedzieć jak to jest, bo nie wejdziecie w skórę mężczyzny . Powtórzę to nie jest zdrada. A do tego polecam Wam więcej otwartości w łóżku, faceci lubią różne dodatkowo zabawy nie tylko klasyczny seks. Przecież to dla Was też przyjemność. A powiem Wam że jak mężczyzna uprawa seks raz na tydzień lub rzadziej to napewno sam się zadowala. Nie dziwcie mu się bo normalnie by zwariował.Jesteśmy pokoleniem że za pomocą jednego przycisku może wejść na sprośne strony i tak już jest skonstruowany świat. Ten biznes zarabia miliony bo ma dużą liczbę chętnych i może to nie jest normalne ale to choroba cywilizacyjna coś jak facebook, internet ….
pozdrawiam i nie ma co przesadzać.
jeżeli chcecie żeby facet przestał to robić to zapewnijcie mu ciekawsze życie seksualne. ja bym na to poszedł.
Hej, czy moglbys prosze skontaktowac sie ze mna prywatnie marta_martucha@o2.pl poniewaz mam podobny problem a ty wydajesz sie byc najbardziej rozsadna osoba ktora moglaby mi pomoc. Pozdrawiam.
Witaj, mam męża, który po kryjomu ogląda dupy, z gazet etc( też jestem wykształcona itd.;-)) jednak to on mnie odrzuca, mam duże potrzeby seksualne. Kocham seks. Jestem młodą zgrabną kobietą, bardzo dbam o siebie. I co? Robicie to bo tak jest wygodniej nie patrząc, że ktoś cierpi i chce Was. Uwielbiam seks oralny, lubię eksperymentować a mój mąż w dalszym ciągu to robi a mi wciska kit, że nie ma ochoty na seks. Więc?
Teraz rozumiem, dlaczego seks z moim partnerem był dla mnie niesatysfakcjonujący. Porno robi z mężczyzn seksualne kaleki.Nie myślą o partnerstwie tylko o samozadowoleniu. Stają się zakładnikami poro-biznesu, nie dbającymi o rozpad realnych związków. To nie jest “normalne”. Chciałabym,żeby mój chłopak zamiast internetowymi “gwiazdami” zajął się mną.Podał mi rano kawę, kupił goździka na Dzień Kobiet,pomógł ubrać płaszcz. Ale widać panowie posiadają tylko fantazję seksualną. Nie mają nawet pomysłu jak ją zrealizować w związku. Zastanawiam się czy to już zdrada. Mój facet chwalił się wieloma partnerkami w swoim życiu. Nie ufam mu.
Czuję się zdradzona,kolejny raz złapałam mojego męża na ogladaniu pornografii,czuję się.upokorzona,obiecywał ze nigdy więcej mi tego nie zrobi,bo widział jaki ból mi to sprawia.nie mogę się pozbierać.może dodam do tego ze to niby ja mam większe potrzeby (tak twierdził) i ja musiałam zawsze prosić o seks a on pozostawał bierny sad jesteśmy 10 lat ze sobą kocham go strasznie i pragnę go nadal tak bardzo jak na początku,dlaczego on woli zaspokajać się na.widok jakichś sztucznych dziwek aniżeli seks ze mną ( potrafię eksperymentować).zaniedbuje mnie na wielu płaszczyznach i szczerze mam tego dosyć, jest tak leniwy ze zamiast zawalczyć o swoją realną fajna relacje, wycofał się i zaspokaja się sam,bo chyba tak wygodniej a ja jestem tu po to aby posprzątać,wyprać.itp.czuje się dla niego nieatrakcyjna….dlaczego wszędzie ludzie piszą ze to może kobieta za mało się stara,ze może za mało inicjatywy z jej strony,może jest zaniedbana,moze za mało mu daje!a co Wy dla nas robicie,jak i kiedy staracie się zadbać o nią?! Przecież jeśli kochacie ta druga osoba i wiecie jaki to ma destrukcyjny wpływ na.nią to naprawdę nie można przestać tego robić!? Oczywiście jeśli naprawdę kochacie bo u mojego męża właśnie.chyba tego zabrakło…
Najwiekszy jest problem z młodymi facetami, którzy zaczęli oglądać porno zanim doznali prawdziwego seksu. Wydaje się im, że kobiety wyglądają nago tak jak panie w pornusach i gdy dochodzi do pierwszego zbliżenia, stwierdzają że ich partnerka wcale nie jest tak seksowna jak myśleli. Tzn. nie tak jak panie w porno. I co się dzieje? Nic, gdy tylko ciuchy zostają zrzucone miast zwierzęcego napalenia, jest rozczarowanie i brak erekcji. Taki facet jest niewrazliwy na nagość swojej partnerki, nie dostrzega jej – zdrowy facet wykazuje pożądanie wobec swojej kobiety, zaglada jej tu i tam, wspólny prysznic jest afrodyzjakiem – dla chłopca wychowanego na porno nie. Co więcej taki chłopiec późno, albo wcale nie znajduje partnerki, bo jego potrzeby są w łatwy sposób zaspokajane. A jak już znajdzie to zacznie się od klamstwa – mając 20parę lat mało ktory przyzna się że jest prawiczkiem. I idziesz z takim do łóżka, nie dzieje się nic 1,2,3,4 itd. Myślisz że jest gejem, albo mu się nie podobasz – i to drugie jest po części prawdą, bo mózg przeladowany tymi obrazami przyzwyczaił się, dochodzi do tego problem masturbacji – ręką zawsze bedzie ciasniejsza niż kobieta. Faceci masturbujacy się do porno są tacy zalosni…
Przeczytałam wszystkie komentarze, widzę że daty są odległe i Pani psycholog przestała nawet odpowiadać. Szukałam dziś odpowiedzi na swoje pytanie , które widzę , że nie jedna kobieta sobie zadaje , co zrobić , co jest nie tak, dlaczego? Czy poznałam odpowiedź? Poniekąd jestem bliżej , aczkolwiek wciąż wiem , że nic nie wiem i pewnie nigdy się nie dowiem. /…/ Mogła bym śmiało stwierdzić że jestem doświadczona już wieloletnim problemem związanym z pornografią oglądaną przez partnera. Jesteśmy razem ze sobą w związku już kilknaście lat. Jak sięgam pamięcią już od samego początku nakrywałam męża na oglądaniu stron xxx, Na początku miałam podobne podejście do Pań które pierwszy raz się o tym dowiedziały. Płakałam , obwiniałam siebie , obwiniałam męża , robiłam awantury, straciłam pewność siebie. kiedyś czułam się atrakcyjna, a przez kolejne sytuacje w których znajdowałam ślady oglądania przez męża porno zaczęłam patrzeć na siebie jak najmniej atrakcyjną osobę na świecie. Szukałąm odpowiedzi na pytanie dlaczego , co zrobić. Myślałam , że to przeze mnie , że coś źle robię , że go odrzucam od siebie. Gdy się poznaliśmy , , mój chłopak bardzo chciał bliskości ze mną , ale nie mieszkaliśmy razem , a obecność rodziców czy rodzeństwa za ścianą mnie rozstrajał. Po zamieszkaniu ze sobą , osiągnięciu komfortu dyskrecji i możliwości otworzenia się całkowicie , sprawa legła w gruzach, kilka razy w miesiącu, zamieniły się na jeden raz , a dziś to nawet raz na dwa, lub trzy, miałam wrażenie , że gdy się kochamy że gra wstępna jest dla niego przymusem robi to aby tylko mieć z głowy. Oglądanie porno w ukryciu męża nie było już tajemnicą. Myślałam , że to normalne , że tak ma być , że tego potrzebuje , że to być może nam pomoże w rozbudowaniu życia intymnego. Niestety nie pomogło, a stało się jeszcze gorzej. Czasem pytałam się co lubi, byłąm otwarta na jego upodobania , zaczęłam być śmielsza, zachęcać go, jednak zaczoł mnie odtrącać, czółam się nie chciana , nie pragnoł mnie. Mówił , że mam za mały biust , że nie inicjuję , że on jest zmęczony.
Dziś powtarza mi , żebym się nie przejmowała , bo to w nim jest problem nie we mnie , że to że się nie kochamy to jego wina. Czuję że tym sposobem , chce abym dała mu spokój i nie gadała , że męczą go moje próby rozwiązania problemu. Czasem myślę , że rzeczywiście on jest zimny seksualnie , po czym wchodzę do pokoju i nakrywam go na oglądaniu porno , a on w pośpiechu wyłącza strony , , chyba z 5-10 razy widziałam go w trakcie oglądania tych stron, nawet masturbacji. Mąż mnie okłąmuje mówiąc , że przez leki co bierze na ciśnienie spadł mi testosteron. Ciągle staram się mu wierzyć , Ciągle mnie rozczarowuje. Widzę , że mężowi się podobam , ale jednak nasze kontakty wyglądają tylko na dotknięciu , lub pomasowaniu. Gdy oczekuję czegoś więcej , mąż chce odwalić sprawę jak najszybciej. Czytając dzisiejsze pytania i odpowiedzi , mogę potwierdzić na własnym doświadczeniu , że to prawda, że porno jest wygodne , szybkie i mało kłopotliwe. Samo zadowolenie jest proste , nie trzeba się namęczyć. Czemu zaczął oglądać, nie wiem. Na dzień dzisiejszy nie widzę rozwiązania tej sprawy , czuję się zrezygnowana , pokonana i wiem , że decyzja o moim życiu zależy od tego czego ja chcę i na ile mogę dać sobie z tym radę. Mąż widzę , że stara się nadrabiać swoją ułomność seksualną innymi pozytywnymi aspektami. Stara się abym czuła że mnie kocha.
Pani psycholog radzi , aby myśleć o sobie i wziąć sprawy w swoje ręce… Ale co zrobić , jak się nie ma już sił na walkę? odejść? Rozmowy z partnerem, są trudne , nie słucha mnie , a jak już to potem kłamie. Nie chce rozwiązywać problemów , a jak próbuje to na swój sposób, czyli kłamiąc, lub starając się odwracać uwagę , lub sprawiając żebym miała wyrzuty sumienia, bo on jest taki dobry dla mnie , bo jest, tylko że nam się nie układa to czy tamto… Pozdrawiam wszystkie zakochane pary które mają problem podobny do mojego , mam nadzieję że nie skończycie tak beznadziejnie jak ja.
Jestem załamana bo nie mam już siły dłużej walczyć, w innych dziedzinach życia tez mnie zaniedbuje,wiecznie czekam na swoją kolej… Jeszcze do tego wszystkiego wypiera się w żywe oczy,myślę o rozwodzie bo jeśli ktoś robi to kolejny raz to znaczy ze nie potrafi przestać.dlaczego facet nie potrafi zadbać o prawdziwa relacje dlaczego woli uciec w wirtualny świat,czuję się zdradzona…
Witam, widzę ze nie jestem sama dziś kolejny raz znalazłam w historii strony pornograficzne,jesteśmy ze sobą 10 lat, w tym związku to ja mam większe potrzeby( choć teraz już sama nie wiem bo jak się okazuje to on zaspokajal swoje sam) nasz seks w ostatnim czasie nie wyglądał najlepiej,zazwyczaj był z mojej inicjatywy,a jeśli był z jego to wyglądało to tak; to co kochamy się dzisiaj? Jeśli powiedziałam tak to on mi na to ; to wskakuj maleńka a jak mówiłam nie to odwracal się do ściany.wiedział jak strasznie mnie to boli a mimo wszystko zrobił to kolejny raz,nie chce żyć z kimś kto zaspokaja swoje potrzeby moim kosztem,dodam że w łóżku jestem osobą która kombinuje i nie boje się eksperymentować ale on i tak wybrał wirtualny seks.
Hej. Tez mam taki problem. Jestem mężatką od 3 lat, dość młoda mężatką bo mam 23 lata…mój mąż ma 29 lat i mamy jedno dziecko. Niestety od około pół roku możliwe ze zaczęło się to wcześniej ogląda porno. . I to z dojrzałymi kobietami ale nie tylko. Załamałam się, wydawało mi się ze jestem atrakcyjna kobieta , bo nadal wzbudzam zainteresowanie innych mężczyzn a tu takie coś. Świat mi się zawalił, myślałam że nie mamy problemów lozkowych, kochamy się praktycznie codziennie, nawet parę razy dziennie jak mamy możliwość. Przed ślubem tez nie byliśmy wstrzemięźliwi. Ja kompletnie nie wiem co mam zrobić, oczywiście poplakalam się. Próbuje z nim porozmawiać tłumaczy się ze niby to przez to ze czasem się nie kochaliśmy to musiał sobie ulżyć… ale ja doskonale wiem ze nie było sytuacji ze odnawialam.. jak próbuje uzyskać prawdziwy powód zaraz się wkurza i krzyczy na mnie ze mu nie wierzę i żebym dala mu sspokój. Wcześniej się tak nie zachowywał. Od kilku dni jestem w totalnej rozsypce. Spełniałam wszystkie jego fantazje mimo tego że podczas seksu on skupiał się wyłącznie na sobie. Kiedyś go przylapalam zaczekal się ze juz tego nie zrobi więcej a tu proszę co się okazuje? Ze nadal to robi tylko lepiej się maskuje. Popadł w kompleksy szukam jaki jest ze mną problem, czemu to się dzieje, wariuje, to tak cholernie boli. I nie wiem czemu, nie potrafię tego zrozumieć. O mało się dzisiaj nie pocielam bo uznałam ze to będzie mniej bolało. Ja bym tylko chciała wiedzieć jaki jest ze mną problem i żeby przestał to robić. Jak mam uzyskać od niego odpowiedz?! Co mam robić! ? Jak sprawić by przestał. Świat mi się zawalił, jestem zdesperowana, bezsilna i tak cholernie bezrada. Czuje się gorzej niż najgorszy śmieć :(
ten problem dotyczy tez starszych mezczyzn.z moom facetem jestem 3lata poczatkowo swiata po zana nie widzial sex byl urozmaicony udany i czesty jednak odkad odkrylam ze masturbuje sie przed kamerami ogladajac inne panienki gole oraz laczy sie z nimi przez czat itp to wszystko peko bo juz wie ze wiem mimo ze soe wypiera jednak od tej pory jest sex rzadko monotonny i juz noe ma zaufania tej milosci do partnera.czuje sie zdradzona a nawet ta sytuacja ponizona i mocno oszukana ze przez tyle lat bylam ,,przykrywką,,jego sklonnosci cyber sexu..najbardziej boli to ze czlowiek wierzyl w zapewnienia o wielkiej jego milosci lojalnosci wiernosci co w rezultacie okazuje sie nieprawdą bo szuka wrazen sexualnych wirtialnie i tam czesto soe zaspakaja czego mam dowody..to juz tylko chwile kiedy odejde bo z kims tak popsutym nie da sie zyc i planowac wspolnej przyszosci..on zawsze byl i taki juz bedzie bo jest od tego uzalezniony a w rzeczywistym swiecie nie potrafi kobiety kochac.K
tak to prawda od czasu kiedy w interneci pojawiły się filmY erotyczne +kamerki faceci dostali amoku na tym punkcie i nie zważając na swoje partnerki życiowe wchodzą tam i w trakcie oglądania sexu sami przed komputerem się zaspakajają nie mysląc jaką wielką krzywde robią swojej partnerce..sama od jakiegoś czasu mam ten problem z tym ze dziwie się i noe potrafie zrozumieć dlaczego on to robi skoro ma bardzo atrakcyjną kobiete ktora potrafi bardzo dobrze zaspokoic męzczyzne…czuje się od od jakiegos czasu zdradzona okaleczona przez niego intymnie bardzo..teraz mam uraz i wstret do jego dotyku..udaje ze jest ok..wiem i czuje ze sie niebawem roztaniemy bo on zawsze juz bedzie ukrywal sie z tym i robic bedzie to wirtualnie z innymi kobiryami s mnie na to nie stac..zbyt boli..zbyt duzo mu dalam aby takie swinstwo mi robil..kocham go ale nie na takich realiach jakie teraz sa..dla mnie to zdrada i koniec..pozdr.Kasia
Pani Kasiu,…..mam ten sam problem ,a własciwie miałam bo odeszłam od meza i jestesmy w trakcie rozwodu.Proszę o kontakt..chętnie porozmawiam,wymienimy się spostrzezeniami.Nie umiem byc z tym problemem sama do dzis,szukam bratniej duszy,zeby po prostu pogadac karina.56@wp.pl
pozdrawiam
karina
ja jestem 25 lat po slubie i mam to samo faceci to swinie
Proszę nie obrażać swinek!
Pornografia nie tylko jest szkodliwa ale wręcz rujnująca..Jeśli uważamy,że jest inaczej,to znaczy,że z nami jest coś nie tak.Pornografia silnie uzależnia; niektórzy badacze i terapeuci porównują ją nawet do kokainy.Ludzie uwikłani w pornografię często się z tym kryją. Zamykają się w sobie i uciekają do kłamstw. Nic dziwnego, że wielu z nich ma poczucie wyobcowania, wstydu, zmaga się z niepokojem, przygnębieniem i gniewem. U niektórych pojawiają się nawet skłonności samobójcze.Nawet przelotny, incydentalny kontakt z pornografią może mieć przykre następstwa. Doktor Judith Reisman, prowadząca badania nad pornografią, oświadczyła przed amerykańską komisją senacką: „Pornograficzne obrazy wywołują zmiany w mózgu, odciskają w nim wyraźny ślad, tworząc natychmiast — mimowolnie, lecz trwale — biochemiczną ścieżkę pamięci (…). [Zmiany te są] trudne lub nawet niemożliwe do usunięcia”. Pornografia zniewala i wyniszcza swoje ofiary .
Pornografia wywiera rujnujący wpływ, ponieważ:
– Podkopuje w małżeństwie zaufanie, bliską więź i miłość
– Propaguje egoizm, wywołuje dystans emocjonalny i niezadowolenie z pożycia małżeńskiego
– Rozbudza niezdrowe fantazje i żądze seksualne
– Popycha do wymuszania na partnerze nieprzyzwoitych praktyk seksualnych
– Promuje emocjonalną i fizyczną niewierność
Z powodu pornografii rozpadają się małżeństwa i całe rodziny” — piszą Wendy i Larry Maltz w książce The Porn Trap (Pułapka pornografii).
Badania wskazują, że pornografia może prowadzić do rozpoczęcia życia seksualnego w bardzo wczesnym wieku, do swobody i przemocy seksualnej, a także do utraty równowagi emocjonalnej i psychicznej.
Parszywi egoiści nie jedną kobietę przyprawili o kompleksy i brak wiary w siebie.Ja też miałam ten problem , płakałam , prosiłam………..i po 15 mies małżeństwa znowu to samo. Zapytałam czy warto dla panienek z porno ” rozwalać małżeństwo” wiecie co odpowiedział…..(śmiałam się przez łzy, )” że on tam kobiet nie ogląda”. Wylałam ” morze łez” doszukiwałam się winy w sobie, zastanawiałam się dlaczego ożenił się ze mną skoro uwielbia nagie zdjęcia innych kobiet ( w szczególności te wulgarne ze sztucznymi wielkimi balonami rozmiaru arbuzów). Dałam ultimatum albo ja albo porno wybrał porno……….czułam się zdradzona, upokorzona a prawda jest taka,że on mnie nigdy nie kochał a ten pretekst był dobry jak każdy inny.Jednym skutecznym sposobem jest poszukanie ” adoratora” (nie chodzi absolutnie o seks) dla którego będziemy śliczne, który dostrzeże w nas prawdziwe piękno ( i nawet jak jest ” fanem” porno to nigdy się o tym nie dowiemy).
Ja też to przeżyłam. Jesteśmy małżeństwem od pół roku, Po 4 miesiącach odkryła, że mąż mnie zdradza. Przypadkowo otworzyła mi się strona z historią w lapotpie. no i wtedy to była tragedia. Korzystał z pornografii wtedy kiedy ja już spałama co jeszcze. Odkryłam że ma konto na facebooku. Zabolało mnie to. i to za bardzo.Bo przeglądał albo szukał swojej byłej.Nigdy mi nie mówił że ma konto, W tamtym momencie wszystko się zawaliło. Nawet tłumacząc się to mnie okłamał. Do dziś mnie to boli. nie mogę sobie z tym poradzić bo czuję się jak zdradzona. Miałam myśli samobójcze bo już nie dawałam rady. Do dziś chodzą mi po głowie. Teraz Czuję się jak manekin. Bo dla mojego męża są ważne panienki z porno i jego była. Ja jestem tylko dlatego że mamy þółrocznego synka.Jestem z mężem tylko dlatego że Jest Kuba. Chcę aby Moje dziecko miało pełną rodzinę. Pomóżcie mi, już nie mam siły:(
hej widzę każda z nas ma tak samo…i ja też. Mam chłopaka od 4 lat mieszkamy ze sobą od 2. Jesteśmy blisko ze sobą i myślalam że znamy sie jak przsłowiowe Łyse konie:) ale to fikcja! Zaczęło sie od telefonu znalazłam na nim fotki kobiet powiedział że to kolega sobie przesyłał i sie temat skończył. Po 3 miesiącach sytuacja sie powtórzyła awantura sytuację sie zdarzały coraz częściej i nic. groziłam że sie wyprowadze tylko teraz nawet nie mam gdzie…a w dodatku zima …a on jak nigdy nic nie odpowiedział teraz wiem co dla niego znaczyłam był tylko chyba że mną po to aby realizować swoje fantazję erotyczne…ciekawi mnie czy mnie zdradził czuje sie podle nie wiem co robić…
Mam pewien problem… Jestem szczęśliwą zakochaną po uczy narzeczoną. Dopiero w tym roku skończę 23 lata. Nigdy nie byłam na zabój pewną siebie kobietą, ale akceptowałam siebie. Nie uważam się za piękną, ale z pewnością do tych najbrzydszych nie należę. Czułam się zawsze kobieco i atrakcyjnie. Z narzeczonym planujemy ślub on myśli już nawet o dziecku. Jednak ostatnio korzystając z jego laptopa natknęłam się na strony z filmami porno i erotycznymi zdjęciami… Zatkało mnie, gdyż okazało się, że przeglądał to wszystko rano kiedy szykowałam mu jak przykładna narzeczona śniadanie. Po prostu rozpłakałam się jak dziecko i nawet nie chciałam z nim najpierw rozmawiać. Jak mógł tak bezczelnie się zachować… Od tamtej pory nie umiem sobie z tym poradzić. Czuje się okropnie. Najgorsze jest to, że nie mogę patrzeć sama na siebie. Czuję, że straciłam całą wiarę w siebie, w swoją kobiecość. Od tamtego zdarzenia nie potrafię się przytulać, całować, a o seksie nie ma już mowy. Odrzuca mnie na samą myśl. Nie wiem czy jeszcze kiedykolwiek będę w stanie się oddać w całości. Nie wiem jak sobie z tym poradzić nigdy nie czułam się tak strasznie… Skoro wpatruje się (pewnie podnieca) w inne nagie i wyretuszowane kobiety, albo co gorsza ogląda porno to dla mnie jest jasne, że ja już mu nie wystarczam i zapewnienia jakimi mnie od tamtego czasu obsypuje, że to ja się tylko liczę, że mnie kocha i jestem najpiękniejsza są dla mnie ohydnym kłamstwem. Rozmawiałam z nim tyle razy na ten temat czemu mnie znów tak zranił… Codziennie jak na siebie patrze chce mi się płakać. Nie wiem czy będę umiała jeszcze tak po prostu znieść tą sytuację i żyć jak dawniej… Błagam pomóżcie mi…
witaj,
znalazłam się w podobnej sytuacji (mam 28lat),
moje odczucia i poczucie własnej “siebie” jest bardzo podobne do tego co opisujesz.
nie umiem sobie z tym poradzić od kilku tygodni.
moja atrakcyjność spadła poniżej zera, mimo iż ON wiedział, że nie kipię “superpewnością siebie”, zniszczył moje poczucie kobiecości…
ciężko będzie to odbudować, kiedy każdego dnia patrząc w lustro – zastanawiam się “dlaczego, i czego mi brakuje”.
zastanawiam się nad odejściem, ale nawet na to aktualnie brakuje mi siły.
pozdrawiam,
zawiedziona.
Jesteśmy razem od prawie 10 lat. kilka lat temu nakryłam go na oglądaniu zdjęć młodych dziewcząt. Oczywiście obiecał że przestanie. wtedy nie mieliśmy jeszcze dziecka (3latka) nie nakryłam go na “tym” później. Aż do niedawna. Ogląda sobie młodziutkie dziewczynki, jestem przerażona! Powiedziałam że pójdę z nim na terapię, ale on się wypiera i robi ze mnie idiotkę, a przecież nikt inny nie kożysta z jego komórki czy naszego komputera! Nie mieszkamy w polsce, nie mam gdzie się wynieść razem z dzieckiem. Jestem w patowej sytuacji, bo miłość zaczęła umierać, zaufanie już umarło. Ja czuję się najmniej atrakcyjną kobietą chodzącą po tej ziemi. moje życie seksualne legło w gruzach, sex już dla mnie nie istnieje, czuje wstręt jak patrze na ojca mojego dziecka, zbiera mi się na wymioty! O wybaczeniu tam w środku serca nie ma mowy, bo tym razem nie obiecał że przestanie, zamiast tego łże w żywe oczy. Nie pozbawię córki pełnej rodziny, nie odejdę bo poprostu nie mam gdzie, bo córeczce pęknie serduszko. Piszę to bo chcę, bo muszę. Powiedziałam o tym mojej mamie, jest przerażona, powiedziałam jej o tym przy nim, nawet nie wiem czy się zawstydził. Twierdzi że mnie kocha, ale to dla mnie już nie ma znaczenia. Zrobił ze mnie wydmuszkę, jestem pusta w środku, coś mnie rozrywa, dusi, jakbym miała utonąć, moim kołem ratunkowym jest moja córeczka, to dla niej już tylko żyję. I kiedy przyjdzie czas zamknąć oczy, nie będę mogła pomyśleć że żałuję że go poznałam, bo oprócz łez, bólu i zabicia we mnie zaufania, dał mi córeczkę, a jej nie zamieniłabym za żadne skarby na świecie. Najgorszy jest jednak ten ból w sercu- pali i wysusza mnie z minuty na minutę…
mam ten sam problem mam 24 lata i 2 je dzieci kiedyś 5 lat temu złapałam chłopaka jak walił sobie konia przy filmach porno a ja spałam obok .do tej pory wiem i widze ze ciagle oglada sie za spudniczkami porównuje mnie z jakimis lalami porno ze mogła bym zrobic sobie operacje zafarbowac włosy przez to dobił mnie juz krytycznie sie czuje i tez nie moge uciec mysle ze nie jest mnie wart a ja dalej znosze jajka w domu z 2 ka dzieci
Mam podobny problem, zauważyłam,że mój chłopak (30 lat) ogląda filmy porno,strony z dojrzałymi, starszymi kobietami w wieku jego mamy, jesteśmy ze sobą od 4 lat. I nie rozumiem dlaczego z kobietami w tym wieku. Proszę o pomoc
@Monika
Tego rodzaju sprawy warto zacząć rozwiązywać zaczynając od rozmowy z zainteresowanym, przy czym wydaje mi się, że lepszym tematem do rozmowy na ten temat jest to jak Pani się z tym czuje i czego Pani chce w tej sytuacji, a nie to DLACZEGO ogląda takie właśnie filmy. Myślę, że wejście w szczegółową analizę jego motywów może mocno odwrócić uwagę od tego, co jest w tej sytuacji dla Pani naprawdę ważne.
Witam,
hmmm a męskiego punktu widzenia brak :P się Panie rozszalały :P – nie ujmując wiedzy lat fachowej obserwacji.
Jedno mnie zdziwiło w tych wypowiedziach, a mianowicie to że drogie Panie dowiadują się o fakcie masturbacji i oglądania pornografii po pewnym czasie, faktycznie jak by dowiadywały się o zdradzie.
Choć nie chce mi się wierzyć w to że przygoda z stronami porno itd. to piorun zapomnienia jak przy zafascynowaniu kochanków.
To trwa o pewnego czasu i ani rozmowy ani informacji ani też działań?
Wybaczcie ale nawet jeśli ktoś jest naprawdę wstrzemięźliwy przed ślubem (czego nie neguje) to sfera intymna jednak w jakimś stopniu musiała być przełamana, moim zdaniem to jeden z elementów poznania się. Swojej cielesności jak i intymnych myśli.
Nie każdy też ma duże powodzenie, niektórzy mężczyźni nie są piękni lecz przystojni i nie tak szybko znajdują partnerkę której by zaufali na tyle aby stać się nadzy fizycznie i psychicznie.
Większość z nich się masturbuje, taka jest statystyka i tak też najczęściej jest niwelowane napięcie seksualne.
Po jakimś czasie zjawia się dziewczyna, miłość, a jak widać pornografia pozostaje – i to co gorsza w ukryciu.
Co z tym fantem dalej?
Może jakaś wskazówka żeby potem po ślubie nie było takich zawodów i bólu że ona ciągle robi to sam.
Z tego co czytam to reakcją przynajmniej Tych czytelniczek towarzyszył żal i gorycz do takiego zachowania, jednak nie weszły w interakcję, a przynajmniej nie przed – co jest dla mnie zaskoczeniem.
Jak najbardziej zgadzam się z tym że realizować należy to co obje chcą i kiedy chcą, żaden przymus nie wchodzi w grę, czy to pod presją “bo ja mam większe potrzeby” czy też “bo ja chce spróbować …”.
Sytuacja stresująca i intymna, jak reagować i działać, nie tylko kobiety ale też i mężczyźni?
Pozdrawiam.
Dwa dni temu znalazlam zdjecia jego stosunku z byłą ze mozna z nich film nakrecic, od poczatku do konca, co do detalu. On wczesniej twierdzil, ze nie ma sie z czym kryc, bo kasuje przeszłość, a wiem ze foldery porządkowal 4 miesiace temu.zdjecia są sprzed dwoch lat,pokazują ich dokladną anatomię.Kiedys niechcący pokazaly się w jego komorce, to zapytalam co to, to powiedzial,ze to stare i uniósł się strasznie. Ja nie mam co ukrywac przed nim, zadnych wstretnych zdjęc nie ze mną w roli głownej i moimi byłymi. Te same zdjęcia posiada on tez w telefonie. Wlasnie sie spakowalam z jego domu i wiecej nie mam zamiaru go widziec. Nie zrobie awantury. Moj facet okazal sie morlanie nieczysty. a o sexie z nim nie wspomne.Umarł w moich oczach. I wiem dobrze, ze nie zapomnial o folderze, bo w komputerze i w komorce wie sie co się ma,tym bardziej gdy są to takie rodzynki…Poza tym niedawno to porządkował. Nie chce go widziec. Nie mam zamiaru z nim rozmawiac, po prostu zniknelma z jego zycia. On nie wie jeszcze o tym, ze ja juz tam nie mieszkam, bo jest na wyjzedzie z pracy.
@Ania
robi wrażenie Twoja determinacja – nie często mam okazję czytać – oglądać tak jednoznaczne postawy. Oceniasz to co JEST, a nie to CO MOGŁOBY BYĆ, GDYBY ON SIĘ ZMIENIŁ. Na ogół to ten drugi rodzaj podejścia jest źródłem wielu przykrości i niezadowolenia ze związku.
bzykacz 45 dokładnie tak jest poprostu lenistwo nic sie nie chce a ciuch i tipsy to nie temperament …. dobrze ze chociaż te 20% rozumie i wie jak to jest być kobieta
to nie jest dla mnie takie proste bo bardzo go kocham i widze go
codziennie bo do swoich rodziców wrócic nie moge warunków nie
maja zeby pomiescic mnie i dziecko, I jestem o niego okropnie
zazdrosna nie mogłabym zniesc mysli ze jest z jakas inna
panienka moja zazdrosc doszła do tego ze załozyłam mu GPS-a zeby
wiedziec gdzie jest. Ostatnio znalazłam w jego paierach ze ma
zaburzenia psychiczne stwierdził to psychiatra sadowy na jednej
z jego spraw. Wiec moze przez to sie tak zachowuje ??sama nie wiem…
nie wiem co zrobic ze swoim zyciem dalej…?
@karaolina2046
W jednym zdaniu, jednym tchem łączysz kochanie go, z brakiem warunków lokalowych twojej rodziny. Czyli gdyby były warunki na to, aby zamieszkać z dzieckiem z rodzicami, to byś go mniej kochała.
Kochasz go i nie możesz znieść myśli, że on może być z inną – cóż on takiego świetnego ma, co jest takie SUPER, że warto dlatego znosić jego zdrady, bicie i fakt, że Cię nie słucha? Bycie z nim sprawia, że czujesz się coraz gorzej ale za nic nie oddałabyś go nikomu innemu… a może to właśnie byłoby dobre dla Ciebie, żeby poszedł sobie tłuc kogoś innego…?
Dobre i ważne pytanie sobie zadajesz – co zrobić ze swoim życiem… Ty możesz zrobić coś ze swoim życiem, ale próbując go naprawiać czy leczyć, tylko podejmując decyzje gdzie chcesz być i po co.
Szacunek w związku osiąga się poprzez związanie się z kimś kto Cię szanuje, a nie poprzez zakładanie mu GPS-a komuś, kto nie dba o Twoje uczucia. Kontrolując go, awanturując się, płacząc i obrażając się, nie wywalczysz szacunku i miłości. Albo je dostaniesz bez wysiłku i specjalnych zabiegów, bo ktoś będzie chciał Ci je dać, albo nie dostaniesz tego, choćbyś stawała na głowie.
dzień dobry! Mam 17 lat i też mam podobny problem mieszkam z chłopakiem juz rok mamy roczne dziecko.Jak kupił laptopa nakryłam go jak przypadkiem ze oglada strony pornograficzne i się samo zadowala, moja reakcja go nie zadowoliła bo popadłam w furie zaczęłam krzyczeć na niego i płakac i nawet pakowałam sie zedo ze mnie zdrdradza z innymi kobietami i sie pakowac ze wyjezdzam do mamy a on zaczął sie ze mnie śmiać i powiedział mi ze to normalne ze nawet pary ogladaja razem takie filmy. Jak nie mieszkaliśmy razem kochalismy się codziennie teraz kochamy sie raz na 2 tygodnie nie wiem co mam zdrobic jestem zazdrosna o te kobiety w jego laptopie mówi mi ze one maja większe piersi już sama przestaje wierzyc ze jestem atrakcyjna
—
post przeniesiony z “zadaj pytanie”
mieszkam z chłopakiem od roku mamy także rocznego synka mieszkamy
z jego rodzicami.
On się nade mną znęca co kol wiek zrobię zle mówi do mnie ze jestem jestem kurwa albo debilem róznych uwywa wyzwisk….
Ostatnio wziełam mu laptopa bo ogladał strony pornografivczne
byłam bardzo zła i zapłakana i nie chciałam zeby wiecej tego nie robił
a on mnie jeszcze uderzył byle
co zrobie a on potrafi mnie uderzyc z całej siły nie wzruszają go
moje łzy.
A czasem jest miły śniadanie mi robi przytula sie chce sie ze mna
kochac pieniadze tez mi daje jak jestem dla niego dobra tak on
twierdzi(czyli jak sie nie wtracam w to co robi)
na codzien nie ma go cały czas w domu nie pracuje tylko
jezdzi z kolegami wychowuje dziecko sama jest mi bardzo ciezko
a jak ma dobry dzien to mi na 10min pomoze z synkiem czy
on mnie
kocha? . Ostatnio sie dowiedzialam ze jak byłam w ciazy to miał
z go go klubu dziewczyne
nie wiem jak to do konca było bo on mi nie powie ale podobno
miał znalazłam w jego telefonie tenn numer popdpisany wujek
zadzwoniłam na niego odezwała sie
dziewczyna zapytałam jej kim jest ona powiedziała je jego była
dziewczyna ze sypiali ze soba … nie wiem co mam z tym zrobic
kocham go ale ciaglae mysle o tej
zdradzie o tym jak mnie traktuje i jeszcze te filmy pornograficzne dodam jeszcze ze jesli sie pokłucimy jedzie pic do kolegów rodziców wogóle nie słucha i
nie szanuje
@karolina2046
Karolino właściwie to zastanawiam się nad tym co Cię trzyma przy tym chłopaku – zdradził Cię, ogląda pornografię, pije, nie słucha tego co chcesz mu powiedzieć, nie szanuje Cię, bije i nie jest zainteresowany tym co czujesz. Jak ma dobry dzień to jest gotowy przez 10 min zająć się dzieckiem. Mówisz, że właściwie sama je wychowujesz.
To są wszystko fakty z Twojego postu to powiedz mi czy to jest właśnie taki związek w jakim chcesz być? Tego oczekujesz po swoim partnerze?
Miałam podobną sytuację, mój były partner, a zarazem ojciec moich dzieci, bił mnie. Zaczęliśmy nasz zwiazek jak miałam 16 lat Na początku naszego związku wszystko zapowiadało się tak idealnie, chciał mieć ze mną dziecko, więc się zgodziłam, staraliśmy się przez 3 miesiące bez skutku aż w koncu się udało, zaszłam w ciążę(mając skończone 17lat) i po 9 miesiącach urodziła nam się córeczka. Na początku bardzo mi pomagał przy małej, z czasem zaczął coraz częściej wychodzić do kolegów (tak jak robił to zanim ze mną był) zaczęły się częste kłótnie… Często kazał mi się wyprowadzać. Na pewien czas się uspokoiły, wówczas rozwazalismy decyzję poczęcia rodzeństwa dla naszej córeczki, choć miałam ledwie skończone 18lat chciałam mieć wspaniałą rodzinę. Gdy już zaszłam w kolejną ciążę znów zaczęły się kłótnie, gdy poinformowałam mojego wówczasnego partnera o ciąży ze zloscil się, a myślałam, że nadal chciał tego dziecka… Z czasem klocilismy się coraz częściej, nawet potrafił mnie uderzyć i to jeszcze podczas ciąży. Kilka razy przylapalam go na ogladaniu filmów porno, często też zmuszał mnie do stosunku mimo iż nie miałam ochoty. Gdy urodził się mój synek, jego ojciec został z córką w domu. Gdy moja mama przyszła zobaczyć co u małej, on nawet nie otworzył drzwi, w domu nie było nic słychać, dzwoniła do niego tel był w nieszkaniu. Zdesperowana poszła po właściciela stancji, którą wynajmowalismy by otworzył drzwi zapasowym kluczem. Gdy już dotarli na miejce i probowali otworzyć, on trzymał drzwi od środka, po chwili je otworzył, gdy usłyszał głos wlasciciela, okazalo się, że spał z małą do 14, nawet jej nie nakarmil, moja mam natychmiast zabrala mu małą mimo jego oporu. Gdy się dowiedziałam o całej sytuacji zadzwoniłam do partnera, zaczął na mbie krzyczeć, groził, że nie wypuści mnie z dziećmi po wypisie ze szpitala. Jak wróciłam w mieszkaniu wszystko bylo powyrzucane z szaf, panował straszny bałagan, a specjalnie sprzątałam mając już skurcze… Potem mieszkaliśmy jeszcze razem przez 4 miesiące, wówczas on nie pomagał mi przy dzieciach większość czasu spędzał po za domem, przestał chodzić do pracy, zaczął ćpać. Potem się z nim rozstałam ponieważ jednego dnia podczas kłótni znów doszło do rękoczynów, prawdopodobnie znów był pod wpływem narkotyków, bez opamiętania zaczął mnie uderzać piesciami po głowie, aż zaczęło mi się robić czarno przed oczyma, gdy udało mi się od niego uwolnić zadzwoniłam po policję. Z wlasnego doświadczenia wiem, że nie łatwo jest się uwolnić od kogoś takiego, czuję się od niego zależnym, ale naprawdę nie warto się męczyć. Teraz mam mieszkanie przydzielone od burmistrza, które dzięki pomocy Opieki Społecznej otrzymałam w ciągu 3tyg od napisania pisma. Od pół roku spotykam się z moim nowym partnerem, ktory dużo mi pomaga, akceptuję on moje dzieci lubi się z nimi bawić :) Teraz jestem naprawdę szczęśliwa ;)
Witam moj problem jest identyczne.Mieszkam ze swoim chlopakiem 1,6 roku.Na poczatku bylo cudownie.Podczas sexu traktowal mnie jak bym byla jedyna kobieta na swiecie.Uwielbial piescic moje cialo.Odkad oglada pornografie w internecie juz nie zachowuje jak wczesniej.
Podczas uprawiania milosci tylko mysli jak siebie zaspokoic.Ja nie wiem co mam robic.On mi mowi ze przestanie a znowu to robi.Wie ze to jest zle.Przeciez nie zablokuje wszystkich stron bo to nie na tym polega.Ja nie wiem jak to wstrzymac.Co mam zrobic.Brdzo mnie to denerwuje.Wydaje mi sie ze ja juz nie jestem dla niego tak wazna jak wczesniej.Prosze o odpowiedz.
@Alicja22a
Alicjo, myślę, że to co może pomóc top przeniesie uwagi z niego na siebie. Pytasz co robić kiedy on w seksie zapomina o Tobie. Zapytaj siebie co masz ochotę zrobić w tej sytuacji, jakie zachowanie byłoby najlepszym wyrazem dla tego, co czujesz.
Masz rację z tym, że nie zablokujesz wszystkich stron – w ogóle nie masz blokować stron, bo to nie Twoje zadanie pracować nad zmianą tego zachowania. To by było wzięcie odpowiedzialności za coś, co on powinien zrobić.
Piszesz, że bardzo Cię to denerwuje – pomyśl o tym jak możesz wyrazić swoje zdenerwowanie tym, do jakich zachowań ono Cię prowadzi. Warto też zadbać o to, aby to, co robisz, mówisz w tej sytuacji było jasnym komunikatem, żeby było wiadomo, co ono oznacza. Jeśli nie masz ochoty na seks, ponieważ nie czujesz się w nim pominięta i nie masz na coś takiego ochoty, mów o tym jasno, nie składaj swojej niechęci na przysłowiowy “ból głowy”.
dziewczyny mama to samo jestem mezatka od 23 lat i niedawno sie zorietowalam co moj maz jest wart zdradza mnie i jest uzalezniony od porno a do tego jest strasznie chamski i wulgarny jak probuje z nim rozmawiac chyba sie z nim rozejde bo nie widze juz sensu z nim byc dziwki z internetu wygraly ze mna
jakbym już skądś to znała………. ja jestem pewna, że zostawię męża… tylko jeszcze nie wiem kiedy i jak…………..
Mój facet zażywa narkotyki po czym cało noc ogląda filmy porno i się masturbuje. Bardzo mnie to boli nic nie skutkuje nawet groźby ze odejdę.robi to raz w miesiącu.Co mam zrobić żeby to tak nie bolało? .
Musisz pomyslec o sobie.Nie mozesz przejmowac czyjegos bolu.to twojego faceta powinno bolec ze ucieka od siebie w swiat porno i halucynacji bo to on robi sobie krzywde.Powoli zwierzeceje a po wrazliwym i czulym facecie zostaje no wlasnie co?? Zakochalabys sie w nim teraz? Tyko nie mow ze kupa pachnie.Jesli nic do niego nie dociera to tym bardziej pracuj nad soba i znajdz w sobie milosc do samej siebie, czytaj polecam”leczenie uzaleznionej osobowosci” i” od nalogu do milosci.”Jestes miloscia! Jestes wspaniala wlasnie taka jaka jestes!
to jest tragedia z ta pornografią.coraz więcej małżeństw ma z tym problem.jakas epidemia!!!
Mój raz w miesiącu bierze amfetamine i całą noc ogląda filmy porno. Mówi mi ze to normalne. Nie nawidze gdy to robi.gdy mowie ze odejdę to ma to gdzieś. Co mam zrobić nic na niego nie skutkuje.
Konieczna jest terapia dla meza i Ciebie Kochana.wczesniej uswiadom mu problem z cala sila.jak was to oddala od siebie zabija milisc jak degraduj cie jako kobiete.erotomania w polaczeniu z narkotykami to dawka wybuchowa.twoje zadanie to uswiadomic mu problem a jesli nie dajesz rady to odejdz bo jesli nie uswiadomi sobie problemu nic sie nie zadzieje.a ty wpadniesz w depresje nerwice. Polecam strone bonzaj24. Jestes warta milosci, bo to Ty jestes miłością.
Ja gdy odkryłam że mąż ogląda Cycate 20..cipki itp. Erodate Eamore Roksa. Po prostu się rozwiodlam Dla mnie to zdrada brak szacunku i miłości..