Czy znasz takie pragnienie aby pozbyć się jakiejś emocji? To dość naturalne, bo nie wszystkie emocje lubimy przeżywać, ale nawet te są nam niezbędnie do życia potrzebne.
Czy chciałbyś jechać nierówną, krętą drogą, bez żadnych oznaczeń. Takie byłoby nasze życie bez emocji.
Byłoby nam bardzo trudno ”prowadzić się” w bezpieczny, dostosowany do warunków sposób. Być może też zużylibyśmy dużo czasu błądząc, a nawet lądując na drzewie.
Emocje sa jak znaki na drodze, informują nas o czymś, pozwalają ukierunkować energię i działanie np.
lęk, ukazuje nam zagrożenie, motywuje do cofnięcia się
złość mówi że coś ważnego jest do zrobirenia, bo jakaś ważna wartość w naszym życiu jest zagrożona, dostarcza energii do działania
poczucie winy to sygnał, że przekraczamy nasze własne normy, że robimy coś czego sami nie uznajemy za słuszne
radość zachęca do zadbania, o tę sytuację, bo jest dobra dla nas itd…
spokój jest informacją o tym, ze wszystko w naszym życiu idzie dobrze i trzeba to kontynuować
Niektórzy ludzie skupiają się na emocjach tak bardzo, że tracą z pola widzenia sytuację, o jakiej emocje te informują. Chcą wyeliminować emocję, nie zmieniając niczego innego.
To tak jakby usunąć ze swojej drogi oznaczenia, których się nie lubi np.znaki ostrzegawcze typu “koleiny przez 12km.” lub ”wypadki”.
Usunięcie jedynie znaków nie uczyni z krętej drogi, wygodnej autostrady. Co więcej, może być bardzo niebezpieczne i narażać na poważny wypadek.
Emocje “usunięte” z życia, tracą swoje znaczenie informujące, a człowiek dalej tkwi w sytuacji dla niego niedobrej. Nie rozwiązane problemy spietrzają się, a wyparte emocje i tak ujawnią się w jakiejś formie np. w postaci objawów płynących z ciała – bólu, bezsenności czy duszności…