Reakcje emocjonalne, niektóre myśli czy nasze zachowania wynikają z nieświadomych procesów, to oznacza, że wyprzedzają nasze racjonalne myślenie. A zatem nie można ich wyeliminować  samą tylko świadomą decyzją.

Nie możesz postanowić “nie będę już więcej się bać” czy też “nie wpadnę w panikę” bo najpierw się boisz lub dostajesz paniki a dopiero później możesz podejmować świadome decyzje.

Nie możesz NIE wpaść w panikę, a jedynie zadecydować o tym, co zrobisz ze swoją paniką kiedy już się pojawi.

A to co zrobisz jest bardzo istotne, bo Twoje własne zachowanie jest ważną informacją dla Twojej nieświadomości.

Jeśli dostajesz paniki w sytuacji, którą Twój rozum postrzega jako bezpieczną, to musisz w jakiś sposób nauczyć swoją nieświadomość tego, że jest bezpiecznie.

Przypuszczalnie już masz za sobą mało skuteczne próby przetłumaczenia sobie, że nie ma czego się bać. Taka metoda jest na ogół nieskuteczna z dwóch głównych powodów:

  1. wysyłasz swojej nieświadomości agresywne, budzące opór komunikaty
  2. twoje własne zachowanie nie potwierdza tezy rozumu, że jest bezpiecznie czyli po prostu uciekasz z miejsca, w którym pojawiła się panika

Jeśli potrzebujesz pomocy psychologa,kliknij

Agresywny monolog wewnętrzny

Wsłuchaj się w siebie, w komunikaty jakie wysyłasz do tej części swojego JA, która jest odpowiedzialna z panikę i lęk. Wczuj się w emocje jakie kierujesz do tej części i sprawdź co wyrażasz w ten sposób. Jaką postawę przyjmujesz wobec tej części siebie – czy to jest bardziej troska i miłość czy raczej wściekłość i odrzucenie. Im więcej wrogości kierujesz do siebie, tym więcej oporu przed zmianą pojawi się wewnątrz. Twoja własna agresja stanie się barierą hamującą zmianę. Aby móc cokolwiek zmienić należałoby “ocieplić stosunki” z tą częścią twojego JA, która się panicznie boi. Zaakceptować fakt, że się boi, pomimo że w tym momencie rozum nie wie co może być przyczyną takich odczuć. Zadaniem rozumu jest nie tylko mówienie “jest bezpiecznie” ale też przyjęcie wspierającej postawy.

Trochę tak jak dorosły traktuje bojące się dziecko – jeśli na nie krzyczy, dziecko boi się bardziej, jak łagodnie przekonuje, że jest bezpieczne dziecko się uspokaja.

 Zachowanie sprzeczne z racjonalną oceną sytuacji

Drugą ważną sprawą jest to, jak się zachowasz w sytuacji, którą racjonalnie uważasz za bezpieczną a nieracjonalnie traktujesz jako śmiertelne zagrożenie.

Zauważ, że masz jednocześnie dwie sprzeczne ze sobą interpretacje rzeczywistości. Twój umysł nie wie jak jest naprawdę. Co innego mówią emocje, co innego mówi rozum. W takiej sytuacji istotną informacją jest to, co zrobisz.

Jeśli w pośpiechu uciekniesz dasz swojemu nieświadomemu umysłowi potwierdzenie, że rzeczywiście masz do czynienia z niebezpieczeństwem. Jeśli nie będziesz uciekasz pokażesz że rozum ma rację i że rzeczywiście nie ma się czego bać.

Zatem jeśli mówisz sobie “jest bezpiecznie” i jednocześnie uciekasz, musisz liczyć się z tym, że nieświadomość będzie nadal produkować lęk, bo uważa Cię za osobę racjonalną i widzi, że musi być jakiś powód Twojej ucieczki.

A więc nawet jeśli czujesz, że za chwile umrzesz, a nie jesteś właśnie świadkiem jakiejś katastrofy czy rzeczywistego dramatu, jeśli myślisz “nie ma się czego bać” to nie uciekaj, zostań tam gdzie jesteś i poczekaj aż panika minie.

Ona minie tylko musisz pozwolić sobie przekonać się o tym.

Oczywiście takie zachowanie wymaga odwagi – stanąć na wprost swoim lękom. To nie jest łatwe.

Dlatego jeśli nie dajesz rady “nie uciekać” to przynajmniej zadbaj o to aby uciekać powoli. Zwolnij swoje ruchy. Im wolniej się ruszasz, tym większe szanse, że Twoja nieświadomość uwierzy, że sytuacja jest bezpieczna.

Można powiedzieć, że radzenie sobie z paniką i lękiem to jest uczenie swojej nieświadomości tego, że pewne sytuacje, pomimo pojawiającego się, trudnego do zniesienia napięcia są jednak bezpieczne. Można to zrobić poprzez postawę akceptacji dla siebie jako osoby bojącej się oraz przez zachowanie potwierdzające komunikat o bezpieczeństwie.